Zagadki przyrody

Znaleziono nietknięte ciało dwugłowej sarny

Przypadkowe osoby szukające grzybów w pobliżu rzeki Missisipi nagle natknęli się na coś niezwykłego: dwugłową sarnę. Zwierzę było martwe.

Naukowcy uważają, że są to pierwsze znane nauce zwierzęce zroślaki, które przetrwały poród. Do tej pory takie przypadki obserwowano tylko podczas badań USG ciężarnych zwierząt. Tego typu mutacje występują powszechnie w przyrodzie, ale w większości przypadków kończą się zgonem tuż po porodzie lub jeszcze przed nim.

- Ich anatomia wskazuje, że sarny nigdy nie byłyby zdolne do życia. Mimo to znaleziono je zadbane i w naturalnej pozycji leżącej, co sugeruje, że matka starała się zaopiekować nimi po porodzie. Instynkt macierzyński jest bardzo silny - powiedział Gino D'Angelo, specjalista od sarn i jeleni.

Dzięki odnalezieniu ciała dwugłowej sarny w nienaruszonym stanie, możliwe jest przeprowadzenie pełnej sekcji zwłok. To da naukowcom niepowtarzalną okazję do zbadania rzadkiego zjawiska naturalnego. Przeprowadzono już badanie CT i okazało się, że sarny mają dwie oddzielne głowy i szyje, które zbiegają się w połowie klatki piersiowej. Futro zmutowanych zwierząt było normalne.

Reklama

Testy wykazały, że płuca zwierząt nigdy nie oddychały powietrzem. Zwierzęta dzieliły wspólną wątrobę, ale miały dodatkowe śledziony i przewody gastryczne. Podczas gdy wykryto tylko jeden worek osierdziowy, zawierał on dwa serca.

Spośród wszystkich oficjalnych doniesień o zroślakach występujących w przyrodzie w latach 1671-2006, potwierdzono tylko 19. Znalezione ciało sarny to unikat w skali światowej.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: biologia | zwierzęta | mutant
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy