Koronawirus

Bill Gates i jego fundacja prowadzą program o nazwie SCAN - pomoże on w poznaniu koronawirusa

Bill Gates i jego Fundacja rozpoczęli w Seattle nowy program badawczy o nazwie SCAN. Pomoże on nie tylko lepiej zrozumieć przebieg epidemii w obszarze Seattle, ale także dostarczy cennych informacji o wirusie innym społecznościom na całym świecie.

"W każdej walce ważne jest, aby znać swojego wroga. Niestety w naszej walce z COVID-19 jest jeszcze wiele rzeczy, których wciąż nie wiemy. Ile osób jest zarażonych wirusem, w bezobjawowo? Czy wirus jest zależy od sezonu lub pogody? Skąd mamy wiedzieć, kiedy powrót do pracy i odesłanie dzieci do szkoły będzie bezpieczne? Więcej testów pomoże nam na nie odpowiedzieć. Jednak przy braku testów w wielu częściach świata, w tym w USA, nie można sprawdzić wszystkich - przynajmniej na razie" - czytamy na stronie Fundacji Gatesa.

Odpowiedzieć na te, oraz na inne pytania, a także poszukiwane rozwiązanie, ma przynieść badawczy program nadzoru o nazwie Seattle Coronavirus Assessment Network (SCAN). To pierwsza w swoim rodzaju platforma do monitorowania chorób dla COVID-19, która pozwala uczestnikom na wykonanie testu wymazu w celu pobrania własnych próbek z nosa i wysłania ich do laboratorium bez wychodzenia z domu.

Reklama

SCAN testuje specjalnie dobraną próbkę ludzi w regionie Seattle, zarówno tych zdrowych, jak i chorych. Wyniki badań i inne dane (wiek osoby, płeć, rasa, kod pocztowy i wszelkie podstawowe warunki zdrowotne) zostaną potem zanalizowane przez naukowców, twórców modeli epidemiologicznych i pracowników sektora publicznego, w celu uzyskania informacji o tym, jak SARS-CoV-2 przemieszcza się w społeczność.

Bill Gates twierdzi, że dzięki SCAN uzyskana zostanie informacja o tym, kto jest najbardziej narażony na infekcję, a także pozyskana zostanie wiedza, czy zachowanie fizycznych odstępów rzeczywiście jest efektywne.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Bill Gates | koronawirus
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy