CES 2020

​Impossible Burger - jemy bezmięsną wieprzowinę "nowej generacji"

Firma Impossible Foods podczas największych targów technologicznych świata, CES 2020, zaprezentowała wieprzowinę stworzoną z roślin. Mieliśmy szansę zjeść wieprzowego burgera z syntetycznego mięsa "nowej generacji". Czy faktycznie jest tak dobry, jak zapewniają niektórzy?

Impossible Foods  tworzy zamienniki mięsnych potraw. To jeden z liderów tego zupełnie nowego rynku. Ich produktu są wyhodowane w laboratorium, zawierają odpowiednią dawkę białka i - co istotne - wygląda jak prawdziwe mięso. Przy krojeniu zobaczymy taką samą strukturę jak w mięsie, mają także taką samą kolorystykę. Pierwszym jej sukcesem była prezentacja wegetariańskiego hamburgera, nazwanego Impossible Burger podczas zeszłorocznych targów w Las Vegas. Pomysł oraz oryginalny smak przekąsek przyciągnął tak wielu klientów, że niedługo później firma podpisała umowę z siecią Burger King.

Reklama

W tym roku Impossible Foods powraca na targi wraz ze swoimi nowymi produktami. Jednym z nich jest specjalnie przygotowana wieprzowina, stworzona w 100 procentach z produktów roślinnych. Na targach nie zabrakło nawet bezmięsnej kiełbasy.

Bezmięsna wieprzowina nowej generacji

Sposób przyrządzania "mięsa" jest zgodny z zasadami halal i koszerności. Wyroby firmy nie posiadają też glutenu oraz wszelkiej maści szkodliwych hormonów zwierzęcych. Wszystko powstaje przy użyciu "hemu" - cząsteczki roślinnej bogatej w m.in. żelazo.

Mieliśmy okazję skosztować hamburgera ze wspomnianą wieprzowiną i choć smak jedynie w niewielkim stopniu przypominał prawdziwe mięso, to sama przekąska jak najbardziej nadaje się do spożycia. Duża w tym zasługa ciekawej mieszanki przypraw. Podniebienia nie da się oszukać, ale   Impossible Burgera można uznać za bezmięsną alternatywę dla mięsa.

Nowe produkty Impossible Foods mają znaleźć się menu restauracji Burger King już w styczniu. Początkowo jednak tylko na terenie USA.

Walka z brakiem zasobów

Największym konkurentem Impossible Foods jest inna młoda firma, Beyond Meat. Opracowała ona nie tylko substytut mięsa wołowego, ale również m.in. zastępstwo dla kurczaka. W swoich produktach Beyond Meat nie korzysta m.in. z soi.

Na oba start-upy nie należy patrzeć wyłącznie przez pryzmat wegetarianizmu. Ideą przyświecającym obu firmom jest realizacja masowej produkcji sztucznego mięsa na tak dużą skalę, aby rozwiązać problem rosnącej populacji na świecie.  Bez zastąpienia surowców z tradycyjnych gospodarstw rolno-hodowlanych wyrobami wytworzonymi dzięki zdobyczom nauki, ludzkość nie będzie mogła sprostać potrzebom żywnościowym całej populacji.

 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Beyond Meat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy