Ognisty pierścień Pacyfiku. Najbardziej niebezpieczne miejsce na Ziemi

Pacyficzny pierścień ognia uchodzi za jedno z miejsc na świecie, w których katastrofy naturalne są niemal na porządku dziennym. Nic dziwnego - znajduje się tutaj ponad 450 czynnych wulkanów. Kraje usytuowane w tym pasie narażone są na częste erupcje i trzęsienia ziemi.

Co to jest ognisty pierścień Pacyfiku i gdzie się znajduje?

Pacyficzny pierścień ognia rozciąga się wokół Oceanu Spokojnego. Zaczyna się w Nowej Zelandii, biegnąc wzdłuż zachodniego Pacyfiku i dalej Indonezji, Filipin, Japonii, Kamczatki, Aleuty.

Dobiega również do wybrzeży Ameryki Północnej, Środkowej i Południowej na zachodzie. Jeśli zmierzyć całkowitą długość Pacyficznego pierścienia ognia, będzie to niemal 40 tysięcy kilometrów. Ta wielkość uwzględnia wyspy wulkaniczne, krawędzie kier litosferycznych czy rowów oceanicznych.

Reklama

Obszary i kraje zaliczane do grupy pozostających pod wpływem aktywności sejsmicznej Pacyficznego pierścienia ognia to: Nowa Zelandia, Rów Izu-Ogasawara (Bonin), Kalifornia, Rów Kermadec, Rów Riukiu, Meksyk, Rów Tonga, Japonia Rów Środkowoamerykański, Rów Bougainville’a, Rów Japoński, Gwatemala, Rów Sundajski, Rów Kurylsko-Kamczacki, Kolumbia, Indonezja, Kamczatka, Ekwador, Nowa Gwinea, Aleuty, Peru, Filipiny, Rów Aleucki, Rów Atakamski, Rów Filipiński, Alaska, Chile, Rów Mariański, Góry Kaskadowe.

Z kolei wewnątrz pierścienia położone są Hawaje i Wyspy Galapagos.

Dlaczego w ognistym pierścieniu Pacyfiku jest najwięcej aktywnych wulkanów na świecie?

W obszarze ognistego pierścienia Pacyfiku zachodzi ponad 80 procent światowych trzęsień ziemi. Nic dziwnego - mieści się tu większość czynnych wulkanów. Wynika to z aktywności płyt tektonicznych, w wyniku której powstają strefy subdukcji (wpychania się jednej płytę pod drugą), a na nich właśnie wulkany (skały topnieją i tworzy się magma).

Nie sposób wymienić wszystkich 452 wulkanów, ale wśród nich znajdują się góry, które napawają strachem okolicznych mieszkańców wyjątkowo często.

Popocatepetl. Wulkan ten zlokalizowany jest na Wyżynie Meksykańskiej. Jego nazwa jest znamienna - w języku Azteków oznacza po prostu dymiącą górę. Co ważne, wulkan Popocatepetl jest drugą co do wysokości górą na terenie całego Meksyku - mierzy 5452 m n.p.m.

Mauna Loa. Największym czynnym wulkanem tarczowym na Ziemi jest właśnie Mauna Loa położony na Hawajach, czyli w środku Pacyficznego pierścienia ognia. Jest wysoki na 4170 m n.p.m. 

Agung. To jeden z dwóch czynnych wulkanów mieszczących się na Bali. Jego ostatnia erupcja miała miejsce w 2018 roku. Była na tyle silna, że pyły i popiół wyrzucane były w powietrze na wysokość aż 2000 metrów. Wcześniej wulkan był aktywny, choć w znacznie mniejszym stopniu, w 1963 roku.

Hunga Tonga. Do erupcji doszło ostatnio w 2022 roku. Jest to wulkan podwodny znajdujący się na wyspie Tonga w Polinezji. Jego wybuch uznaje się za największy jak dotąd w XXI wieku. Był silny do tego stopnia, że jego skutki odczuwało się w polskich Tatrach, a odgłosy słyszano na Alasce. Hunga Tonga wznosi się w górę na 2 km, licząc od dna Oceanu Spokojnego.

Wulkany w Indonezji. Obszarem szczególnie narażonym na erupcje wulkaniczne jest Indonezja. Na obszarze jej wysp można naliczyć aż 300 wulkanów, z czego ok. 100 czynnych! To niemal stały element tamtejszego krajobrazu. Do najbardziej aktywnych należą:

  • Merapi (2968 m n.p.m), 
  • Semeru (3676 m n.p.m.),
  • Kelud (731 m n.p.m.).

To właśnie tutaj miała miejsce najpotężniejsza eksplozja wulkaniczna w historii. W 1883 roku dał o sobie znać wulkan Krakatau. Zdarzenie były słyszalne nawet na odległość 4600 km od Indonezji.

90 procent trzęsień ziemi jest właśnie tutaj

Aby zrozumieć specyfikę Pacyficznego pierścienia ognia, trzeba zajrzeć niebo głębiej - i to dosłownie. Znaczenie ma bowiem budowa geologiczna tego obszaru. "Pracują" tutaj liczne płyty tektoniczne, których ścieranie się czy nakładanie na siebie powoduje na powierzchni ziemi efekt w postaci trzęsienia. 

W obszarze dwóch kontynentów amerykańskich znajdują się: płyta północnoamerykańska i płyty tektoniczne Nazca oraz kokosowa, płyta Juan de Fuca i płyta pacyficzna. Z kolei w pobliżu Azji płyta pacyficzna ściera się z płytami indoaustralijską, filipińską i antarktyczną. Do powstawania stref wulkanicznych przyczyniają się też wspomniane już rowy oceaniczne, których nie brakuje w Ognistym Pierścieniu Pacyfiku.

Najpotężniejsze kataklizmy mogą wywoływać oceaniczne fale przechodzące w tsunami. Dwa poważne trzęsienia miały miejsce choćby w obszarze Indonezji jesienią 2023 roku. Do największych i najpoważniejszych w skutkach trzęsień na terenie pierścienia ognia zalicza się:

  • Kamczatka (Rosja) - 5 listopada 1952

To było jedno z najbardziej zdradliwych trzęsień ziemi na świecie. Doszło do niego w okolicy półwyspu Kamczatka i miało magnitudę 9,0. W wyniku katastrofy powstały trzy fale tsunami. Przed pierwszą z nich wielu mieszkańców się uratowało. Nie spodziewając się nadejście następnej, powrócili oni do swoich domów, przez co zginęli.

  • Valdivia (Chile) - 22 maja 1960

Był to największy wstrząs ziemi w historii świata o magnitudzie 9,4-9,6. Jego efektem było tsunami, którego skutki dotknęły nie tylko Chile, ale także Japonię, Hawaje czy Filipiny. Fale dotarły nawet do wybrzeży Nowej Zelandii czy Australii.

  • Sumatra (Indonezja) - 26 grudnia 2004

Inną, równie potężną katastrofą było trzęsienie ziemi u wybrzeży indonezyjskiej Sumatry. Doszło do niego w okresie Bożego Narodzenia, a siłę trzęsienia szacuje się na 9,1-9,3. Najwyższe fale tsunami sięgnęły wtedy 30 metrów wysokości.

  • Region Tōhoku (Japonia) - 11 marca 2011

O tym trzęsieniu ziemi mówiło się często i wciąż żywo się je wspomina. W jego wyniku doszło do poważnej awarii elektrowni atomowej w Fukushimie. Było to najsilniejsze trzęsienie w historii Japonii, o magnitudzie 9,0. Fale tsunami dotarły nawet 10 km w głąb lądu.

Może dziwić fakt, że pomimo tak poważnego niebezpieczeństwa w rejonie Ognistego Pierścienia Pacyfiku, jest to teren wciąż zaludniony. Choć to miejsce przerażające, to jednocześnie fascynujące i bogate w liczne zasoby naturalne. W końcu ziemie wulkaniczne należą do jednych z najbardziej żyznych. Każdy, kto jednak decyduje się na zamieszkanie w tym rejonie, musi być przygotowany na zagrożenie i konieczność błyskawicznej ewakuacji.  

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy