Opera mydlana

Tym razem w roli bohaterow występuja trzej giganci: Microsoft, Sun i IBM. A tłem akcji jest SOAP (ang. soap - mydło) czyli standard wymyślony w listopadzie przez firmę z Redmond. Oparty na języku XML umożliwia firmom łatwe łączenie się z siecią i internetową obsługę transakcji.

Tym razem w roli bohaterow występuja trzej giganci: Microsoft, Sun  i IBM. A tłem akcji jest SOAP (ang. soap - mydło) czyli standard wymyślony w listopadzie przez firmę z Redmond.  Oparty na języku XML umożliwia firmom łatwe łączenie się z siecią i internetową obsługę transakcji.

Po ubiegłorocznej premierze SOAP - IBM stwierdził, że standard promuje wyłącznie rozwiązania "microsoftowe" i z tego względu nie jest wart zainteresowania. Podobne zdanie wyrazili przedstawiciele Sun Microsystems. Podziałała albo ta krytyka, albo "antymonopolowe" zarzuty Departamentu Stanu. Wczoraj Microsoft wypuścił nową, poprawioną, wersję SOAP. Oczywiście od razu dziennikarze zapytali IBM o opinię. "Wszystko wskazuje na to, ze obecna wersja jest już do przyjęcia" - stwierdził Bob Sutor , szef działu rozwoju XML w IBM.


Sun natomiast nadal zachowuje rezerwę. "SOAP jest łatwy w użyciu. Ale wesprzemy go, gdy będziemy całkowicie pewni, ze jest zgodny ze standardami panującymi w sieci lub gdy wszyscy uznaja go za nowy standard" - powiedziała Anne T. Manes - dyrektor do spraw strategii biznesowych w Sun Microsystems

Reklama
Linux Today
Dowiedz się więcej na temat: Microsoft | standard | opera | IBM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy