Coraz bardziej bezczelni

Korzystasz z internetu? Masz konto w banku elektronicznym? Uważaj na internetowych oszustów - alarmuje "Głos Wielkopolski". Dla internetowego przestępcy, im więcej użytkowników, tym większe prawdopodobieństwo spotkania w sieci potencjalnej ofiary. Modne dziś są "spoofing" oraz "phishing" (wymawia się jak słowo "fishing", które po angielsku oznacza łowienie ryb), czyli sposoby podszywania się pod różne instytucje.

Korzystasz z internetu? Masz konto w banku elektronicznym? Uważaj na internetowych oszustów - alarmuje "Głos Wielkopolski". Dla internetowego przestępcy, im więcej użytkowników, tym większe prawdopodobieństwo spotkania w sieci potencjalnej ofiary. Modne dziś są "spoofing" oraz "phishing" (wymawia się jak słowo "fishing", które po angielsku oznacza łowienie ryb), czyli sposoby podszywania się pod różne instytucje.

Osobnych statystyk oszustw internetowych policja nie prowadzi, gdyż są one wliczane do grupy wszystkich przestępstw gospodarczych.

Czytelnik "Głosu Wielkopolskiego" otrzymał e-mail od Citibanku z informacją, że zniszczeniu uległa bankowa baza danych. Poproszono go o wejście na strony internetowe banku, które do złudzenia przypominały oficjalne strony Citibanku. Znajdował się tam formularz, w który należało wpisać dane potrzebne do korzystania z konta. Oczywiście była to strona przygotowana przez oszustów. "Nigdy nie przesyłamy do klientów korespondencji elektronicznej, w której prosilibyśmy o podanie poufnych danych dotyczących rachunku" - zapewnia Krzysztof Litwinek z Citibanku Handlowego.

Reklama

"Tworzymy bazę opisującą sposoby działania fałszerzy, z której w przyszłości będzie mogła korzystać policja. Planujemy uruchomienie tego systemu w pierwszym kwartale 2005 roku" - informuje Bartosz Strycharczyk, specjalista do spraw bankowości elektronicznej przy Związku Banków Polskich. "Z informacji, które do nas dochodzą wynika, że bankiem, pod który podszywają się oszuści jest Citibank, który jest dobrze rozpoznawalny przez konsumentów" - dodaje.

Z Allegro.pl, największego polskiego portalu aukcyjnego, korzystają dwa miliony użytkowników. Miesięcznie przeprowadzają oni między sobą 1,2 miliona transakcji, z których niespełna 600 jest "nieuczciwych". Nie wszystkie są oszustwami. "Czasami oznacza to, że kupujący ze sprzedającym źle się zrozumieli, dlatego nie finalizują transakcji" - tłumaczy Artur Brzęczkowski z Allegro.pl. Jeśli mimo wszystko dojdzie do nieuczciwej transakcji, użytkownik może liczyć na pomoc portalu, który gromadzi wszystkie dane mogące pomóc w identyfikacji sprawcy przestępstwa. "Do grubszych przestępstw na portalu aukcyjnym Allegro.pl dochodzi dwa do trzech razy w roku. Wszystkich oszustów ujmuje policja" - mówi A. Brzęczkowski. KWP w Poznaniu ma specjalną komórkę zajmującą się przestępczością internetową. "Do tej pory nie prowadziliśmy żadnej sprawy związanej z internetowymi oszustami finansowymi" - mówi Ewa Olkiewicz, rzecznik prasowy KWP w Poznaniu. Taką sprawę prowadzi jednak KPP w Kutnie. Zdaniem specjalisty z sekcji walki z przestępczością gospodarczą z Kutna, przez tego przestępcę oszukanych zostało wiele osób. Ich konta zostały "wyczyszczone".

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: sposoby | policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama