Duże linie w Radomiu? Wielki sukces na horyzoncie

Port lotniczy Warszawa-Radom sukcesywnie się rozwija. Niedawno przestał być najmniejszym lotniskiem w Polsce, teraz osiągnął swój rekord, a niedługo może tam mieć miejsce istna rewolucja. Chodzi o tanie loty z Radomia, które oferować może będzie Wizzair.

Sukces w Radomiu

Wrzesień tego roku to rekordowy miesiąc w porcie lotniczym Warszawa-Radom. Obsłużono w tym czasie 16 tysięcy pasażerów. Łączna liczba odprawionych podróżnych od początku działalności lotniska (27 kwietnia) wyniosła już 85 tysięcy. 

Oznacza to, że najpewniej uda się wypełnić cel, jaki założono jakiś czas temu. Mowa o obsłużeniu 100 tysięcy osób do końca 2023 roku. Przed nami zimowy rozkład, w czasie które dostępne będą nie tylko rejsowe loty do Paryża czy Rzymu, ale również czartery do Egiptu, a być może nawet i do miejscowości narciarskich. To jednak nie koniec nowości. Okazuje się, że na lotnisku Warszawa-Radom może pojawić się zupełnie nowa linia lotnicza.

Reklama

Czas na tanie linie

Prawdziwym hitem mogą okazać się tanie połączenia, których do tej pory na lotnisku w Radomiu brakowało. Gdy swoje usługi oferował tylko LOT i przewoźnicy czarterowi, pasażerowie liczyli na pojawienie się w ofercie linii Ryanair lub Wizzair. Z tym było ciężko - aż do teraz, bo okazuje się, że węgierski przewoźnik jest zainteresowany zjawieniem się w Radomiu.

Jest jednak pewien warunek. Chodzi o możliwość serwisowania silników Pratt & Whitney, z których korzystają Airbusy linii lotniczych Wizzair. Bez tego nie będzie szans na stworzenie kolejnej bazy, a więc i pojawienie się węgierskich linii na tym porcie lotniczym. Jest o co walczyć, bo to znacznie zwiększyłoby ruch z nowopowstałego lotniska.

Rozwoju ciąg dalszy

Pojawienie się Wizzaira pozwoliłoby osiągnąć cel założony na 2024 rok. Ten jest całkiem ciekawy, bo wynika z niego, że port lotniczy Warszawa-Radom chce podwoić liczbę obsługiwanych pasażerów względem 2023 roku. Oznacza to, że obsłużonoby przynajmniej 200 tysięcy osób.

Nadal nie jest to duży wynik, ale po czasie może okazać się, że lotnisko jest niezłe. Obecnie brak jakichkolwiek większych skarg na port lotniczy, a choć jest obiektem drwin z uwagi na pustki, to cały czas jest rozwijany. Może warto mu dać szansę? Obecnie port i tak nie jest już najmniejszym w Polsce. Lotnisko w Radomiu przegoniło konkurenta z Zielonej Góry, czyli te umiejscowione we wsi Babimost.

Pozostaje czekać na pobijanie kolejnych rekordów. Miniony sezon wakacyjny, który siłą rzeczy dobiega już końca wykazał, że lubimy nasze polskie lotniska. Wiele z nich zanotowało wprost genialne wyniki. Rozwija się Wrocław, dobrze jest w Katowicach, na warszawskim Okęciu, a nawet mniejsze porty, jak ten w Olsztynie czy Łodzi mają powody do radości. Czas na Radom!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: lotnisko Radom | Radom
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy