Trwa walka z aplikacją nielegalnie zbierającą dane o użytkownikach

Amerykańska Federalna Komisja Handlu chce zmusić twórców aplikacji szpiegującej, by ich program zniknął z urządzeń użytkowników. Agencja rządowa dąży do tego, by wszystkie nielegalnie pozyskane dane został usunięte.

W ostatnim czasie wiele osób może nie mieć nawet świadomości, że padli ofiarą wirusa typu stalkerware. Najczęściej aplikacja sama instalowała się na urządzeniu użytkownika po kliknięciu w niesprawdzony link. W taki sposób twórcy wirusa zyskiwali dostęp do poufnych informacji użytkownika i nielegalnie je sprzedawali.

Firma SpyFone sprzedawała dane o konsumentach w czasie rzeczywistym. Oznacza to, że w każdej chwili można było kupić informacje o aktualnej lokalizacji osoby, której smartfon został zainfekowany. Daje to duże pole do nadużyć. Dostęp do takich informacji, to przede wszystkim spore ułatwienie dla stalkerów, którzy z łatwością mogliby dzięki nim śledzić swoje ofiary. Włamywacze również mogliby skorzystać z wiedzy kiedy dana osoba jest poza domem. Na taki stan rzeczy nie chce się zgodzić Federalna Komisja Handlu, która podjęła kroki w celu zablokowania aplikacji. Ponadto właściciel firmy, Scott Zuckerman, miałby poinformować użytkowników, że padli ofiarą kradzieży i sprzedaży ich danych. Przedsiębiorstwo miałoby również usunąć bazę nielegalnie pozyskanych informacji.

Reklama

Właściciele firmy SpyFone nie odpowiedzieli jeszcze w żaden sposób na zarzuty postawione przez amerykańską Federalną Komisję Handlu. Jednak działają teraz pod zmienioną nazwą Support King LLC.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: cyberbezpieczeństwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy