Teleportacja w laboratorium

40 lat temu w serialu Star Trek Kapitan Kirk teleportował się ze swojego statku na obce planety, a dziś naukowcy z Uniwersytetu York i ich koledzy z Japonii zdołali powtórzyć coś podobnego w laboratorium. Niesamowite?

40 lat temu w serialu Star Trek Kapitan Kirk teleportował się ze swojego statku na obce planety, a dziś naukowcy z Uniwersytetu York i ich koledzy z Japonii zdołali powtórzyć coś podobnego w laboratorium. Niesamowite?

Za pierwszą eksperymentalną demonstrację kwantowego teleklonowania (czyli mówiąc po polsku natychmiastowego przenoszenia się gdzie indziej) odpowiadają badacze z Uniwersytetu York, Uniwersytetu Tokyo i Japońskiej Agencji Nauki i Technologii. Teleklonowanie łączy w sobie klonowanie (a więc kopiowanie) z teleportacją rodem z science fiction (transport bezcielesny).

Naukowcom udało się stworzyć pierwsze zdalne kopie promieni lasera w jednym kroku eksperymentalnym. Teleklonowanie jest bardzo efektywne i polega na jednym z efektów fizyki kwantowej - kwantowym splątaniu (w którym dwie cząstki zawsze wiedzą, co się dzieje z tą drugą).

Reklama

Na razie projekt rozwija się, ale już wiadomo, że można użyć go do kryptografii. Potencjalne możliwości są jednak o wiele większe.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: laboratorium | teleportacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama