Służby przechwyciły 60 milionów dolarów w bitcoinach – nic z nimi nie zrobią

Służby niemieckie złapały mężczyznę odpowiedzialnego za potajemne instalowanie oprogramowania do wydobywania bitcoinów na komputerach nieświadomych ludzi. Choć akcja zakończyła się przechwyceniem zebranej kryptowaluty, ta jest właściwie nie do ruszenia bez odpowiedniego hasła.

Kryptowaluta nie jest zależna od instytucji bankowych. Przechowywane na prywatnie zabezpieczonych nośnikach, bez odpowiedniej współpracy z posiadaczem, są właściwie nie do odzyskania.

Dokładnie taka sytuacja spotkała niemiecką policję, która zaaresztowała hakera, odpowiedzialnego za rozsyłanie, instalację i korzystanie ze szkodliwego programowania. Mężczyzna, o którym mowa, został skazany i odsiaduje wyrok w więzieniu za potajemne instalowanie oprogramowania do wydobywania bitcoinów na komputerach nieświadomych ludzi. Wraz z cyberprzestępcą w ręce niemieckich służb trafił nośnik z bitcoinami o wartości równej 60 milionów dolarów. Niestety bez podania odpowiedniego hasła, kwota ta jest niemożliwa do odzyskania, a zatrzymany usilnie twierdzi, że zapomniał zabezpieczenia.

Reklama

Pomijając kwestie prawdomówności hakera, takie sytuacje zdarzają się stosunkowo często. Niedawno w "The New York Times" pojawił się artykuł z którego jasno wynika, że około 20 procent istniejących obecnie bitcoinów o wartości około 140 miliardów dolarów, zostało utraconych ze względu na utracone nośniki lub hasła. Jeśli zatrzymany przestępca nie odzyska pamięci, do wspomnianej puli śmiało można dołożyć kolejne 60 milionów. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: bitcoin | dolar | cyberbezpieczeństwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy