Samochód Apple - niekończące się pasmo problemów

Nie milkną plotki dotyczące samochodu od amerykańskiego giganta technologicznego. Ostatnie z nich sugerują, że Apple nie udało się znaleźć żadnego producenta samochodów z którym mógłby go wspólnie rozwijać projekt. Oznacza to, że pojazd powstanie samodzielnie.

Pogłoski o samochodzie Apple krążą już od dawna. Pierwsze przecieki wskazywały, że pojazd jest opracowywany wspólnie z BMW i pojawi się w sprzedaży już 2019 roku. Niedługo później świat obiegła informacja jakoby technologiczny gigant planował zakup McLarena - brytyjskiej firmy produkujące sportowe samochody. Mówiło się również że Apple opracowało już wstępny projekt z Toyotą, a nawet poczyniło pierwsze rozmowy na temat produkcji samochodu.

Najnowsze plotki opublikowane na łamach Economic Daily twierdzą jednak, że Apple nie znalazło żadnego sensownego inwestora zdolnego do podjęcia współpracy przy tworzeniu samochodu. Firma chcąc uniknąć opóźnień, postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i opracować samochód zupełnie samodzielnie. Firma ma być obecnie na etapie wyboru dostawców części końcowych do projektu.

Reklama

Firma wciąż nie wypowiedziała się publicznie na temat jakichkolwiek planów dotyczących wyczekiwanego pojazdu. Niektóre z najnowszych przecieków, sugerowały jednak że firma planuje wyprodukować pojazd już w 2024 roku. Co dokładnie planuje firma z Cupertino i czy faktycznie samochód z nadgryzionym jabłkiem w logo może powstać? Być może więcej informacji pojawi się już wkrótce. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Apple | samochody | technologie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy