Polacy dla Airbusa A380

Polacy też mają udział w budowie A380. Największy pasażerski samolot świata powstał z udziałem Polaków. Gdańska Stocznia Remontowa zbudowała bowiem pływającą platformę do przeładunku części Airbusa 380, wczoraj pokazanego we Francji. Części do Airbusa budowane są w różnych krajach: ogon w Hiszpanii, kadłub w Niemczech, skrzydła w Anglii. Wszystko to płynie do Francji platformą wybudowaną w Polsce. Płynie, bo to najtańszy środek transportu. Z platformy części do samolotu ładowane są na barki i płyną do Tuluzy, gdzie powstaje A380.

Polacy też mają udział w budowie A380. Największy pasażerski samolot świata powstał z udziałem Polaków. Gdańska Stocznia Remontowa zbudowała bowiem pływającą platformę do przeładunku części Airbusa 380, wczoraj pokazanego we Francji. Części do Airbusa budowane są w różnych krajach: ogon w Hiszpanii, kadłub w Niemczech, skrzydła w Anglii. Wszystko to płynie do Francji platformą wybudowaną w Polsce. Płynie, bo to najtańszy środek transportu. Z platformy części do samolotu ładowane są na barki i płyną do Tuluzy, gdzie powstaje A380.

Stocznia zarobiła na tym kontrakcie 8 mln euro. Wcześniej na budowę platformy ogłoszono przetarg. Wygrali Polacy, bo nie wszystkie stocznie w Europie miały techniczne możliwości budowy takiej konstrukcji. Potrzebne były też referencje, a te gdański zakład miał bardzo dobre.

Pierwsze A380 pojawią się na światowych lotniskach w przyszłym roku. Wcześniej muszą przejść testy w locie - bo najnowsze dziecko Airbusa jeszcze nie latało, a naziemna symulacja nie może w pełni odtworzyć rzeczywistego zachowania w powietrzu tak wielkiej maszyny.

Reklama
INTERIA/RMF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy