Nokia Kinetic Device - komórka przyszłości

Jak może wyglądać telefon za kilka lat? Nokia ma na to pytanie odpowiedź, a jest nim innowacyjny projekt Nokia Kinetic Device. Co w nim zaskakującego?

Od kilku lat producenci komórek walczą na rynku urządzeń z interfejsem dotykowym, biją się o smartfony z coraz to większą liczbą rdzeni oraz lepszym ekranem. Taki "wyścig zbrojeń" może trwać jeszcze naprawdę długo. Ale co gdyby któraś z wielkich firm poszła w zupełnie innym kierunku, przedstawiając użytkownikom drastycznie odmienne podejście do wyglądu telefonu oraz wykorzystywanego przez niego interfejsu?

Podczas tegorocznej konferencji Nokia World w Londynie mieliśmy szansę zobaczyć na własne oczy tego typu rozwiązanie. Było nim Nokia Kinetic Device, czyli zupełnie inne podejście do telefonów. Zamiast standardowej obudowy i ekranu dotykowego stworzono urządzenie, które obsługujemy poprzez wygięcia obudowy.

Zamiast wciskania przycisków "góra" lub "dół", po prostu wyginamy odrobinę telefon. Wchodzenie do aplikacji? Nic trudnego, wystarczy wygiąć telefon od siebie. I tak dalej.

Początkowo wydaje się do bardzo niecodzienne, ale zaskakująco szybko zaczynamy się oswajać z tym pomysłem, a nowa metoda nawigacji jawi się jako ciekawa alternatywa dla przerabianego na setki sposobów interfejsu dotykowego.

Reklama

Nokia Kinetic Device w akcji:

Czy kiedykolwiek zobaczymy Nokia Kinetic Device na rynku? Oczywiście nie otrzymaliśmy jednoznacznej odpowiedzi on Nokii, ale tego typu projekty przewijały się już w prezentacjach fińskiej firmy. Zatem istnieje szansa, że "elastyczne telefony" trafią kiedyś do naszych kieszeni.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: telefon | komórka | Nokia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy