Nocne niebo za 20 lat będzie bez gwiazd? Winne światła LED i Elon Musk

Co trzeci człowiek na Ziemi nigdy nie zobaczy Drogi Mlecznej na niebie. Wszystko przez tzw. zanieczyszczenie światłem, czyli lawinowo rosnącą liczbę diod LED używaną do oświetlania miast. Fatalną robotę robią także satelity Starlink Elona Muska, które doprowadzają do szału astronomów.

  • Zanieczyszczenie światłem staje się coraz większym problemem ludzkości - ostrzegają naukowcy
  • Z każdym rokiem rośnie lawinowo liczba diod LED, które są używane do miejskiego oświetlenia w dużych aglomeracjach 
  • Ludzkość zostaje pozbawiona jednego z najpiękniejszych widoków, czyli nocnego nieba pełnego gwiazd.

Już w 2016 roku astronomowie alarmowali, że przez rosnące zanieczyszczenie światłem Droga Mleczna przestała być widoczna dla jednej trzeciej ludzkości. Od tego czasu sytuacja znacznie się pogorszyła. Jeśli utrzyma się obecne tempo instalowania nowego oświetlenia w miastach, to za 20 lat przestaną być widoczne na nocnym niebie wszystkie konstelacje gwiazd.

Reklama

Fizyk Christopher Kyba z Niemieckiego Centrum Nauk o Ziemi przedstawił szokujące wyniki własnych badań dotyczących skali zanieczyszczenia światłem. Wynika z nich, że niebo jest rozjaśniane w tempie ok. 10 procent rocznie. Jest ryzyko, że następne pokolenia zostaną na zawsze pozbawione widoku gwiazd na niebie.

Zabójcze światła LED - dla ludzi i zwierząt

Naukowcy nie mają wątpliwości, że najbardziej szkodliwe są diody LED, które od kilku lat zaczęły być masowo stosowane do oświetlenia ulic. Powód jest prosty - są bardzo tanie i zużywają mało energii. Tymczasem niebieskawe światło emitowane przez diody jest prawie całkowicie pozbawione pasma bliskiego podczerwieni, które jest potrzebne dla prawidłowego rozwoju człowieka. Brak tego światła może doprowadzić do tego, że np. utrzymuje się wysoki poziom cukru we krwi.

Rosnące zanieczyszczenie światłem w sposób dramatyczny wpływa także na populacje dzikich zwierząt, a zwłaszcza ptaków. Wiele gatunków nie jest w stanie znaleźć miejsc na nocne legowiska, gdyż przeszkadza im miejskie światło. - Już niedługo zapomnimy, jakie to uczucie usłyszeć poranny śpiew ptaków - stwierdził astronom Martin Rees. Należy on do grupy brytyjskich naukowców, który opracował raport o zagrożeniach związanych z rosnącym "zanieczyszczeniem światłem". 

Szkodliwe satelity Elona Muska

Mówiąc o problemie "zanieczyszczenia światłem" naukowcy poruszają trudny temat satelitów Starlink, które od kilku lat na niebie umieszcza Elon Musk. Przeloty "orbitalnych pociągów Starlink" w postaci rzędu jasnych punktów nie tylko zanieczyszczają nocne niebo, ale także skutecznie utrudniają prowadzenie obserwacji astronomicznych. W niektórych przypadkach mogą nawet doprowadzić do uszkodzenia specjalistycznej aparatury fotometrycznej. Wystarczy, że astronomowie będą obserwowali bardzo słabo oświetlone układy gwiazd, a przed teleskopem przeleci rozświetlony satelita Muska.

Naukowcy dostrzegają ogromny problem w walce z "zanieczyszczeniem światłem". Chodzi o to, że większość ludzi nie zdaje sobie sprawy, że światło może być szkodliwe. - Negatywne konsekwencje zanieczyszczenia światłem są tak samo nieznane w społeczeństwie, jak świadomość szkodliwości palenia papierosów w latach 80. - stwierdził hiszpański profesor Oscar Corcho. Jest on jednym z tych naukowców, którzy od wielu lat prowadzą kampanię na rzecz przywrócenia ludzkości "ciemnego nieba".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zanieczyszczenie środowiska | światło | zagrożenia | niebo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy