Niewinny człowiek aresztowany przez błąd Facebooka

Wystarczył mały błąd systemu tłumaczenia, a niewinny Palestyńczyk zostałby surowo ukarany.

Aresztowanie przez wpis na Facebooku? Takie przypadki miały już miejsce. Dotyczyło to jednak najczęściej postów obraźliwych lub związanych z  jakąkolwiek nielegalną działalnością. Pewien Palestyńczyk doświadczył jednak aresztowania po opublikowaniu własnego zdjęcia z dopiskiem "dzień dobry".  Jak to możliwe? 

Wszystko przez kulejący system tłumaczenia treści na Facebooku. Mechanizm przetłumaczył "dzień dobry" jako "zaatakujmy ich", co zostało dostrzeżone przez administratorów portalu i zgłoszone odpowiednim służbom. Wystarczyło kilkanaście godzin, aby izraelska policja zidentyfikowała mężczyznę, wtargnęła do jego mieszkania i aresztowała go podejrzewając od terroryzm . 

Sprawa na szczęście została szybko wyjaśniona, a mężczyzna został wypuszczony do domu. Portal Marka Zuckerberga przeprosił za zaistniałą sytuację i obiecał poprawę działania algorytmów. Warto przypomnieć, że Facebook nie korzysta już z systemów tłumaczenia Microsoftu, a polega na własnych rozwiązaniach. Jak widać, wymagają one jeszcze dopracowania. 

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama