Nie będzie rejestracji e-maili

Z kontrowersyjnego projektu prawa telekomunikacyjnego, posłowie ostatecznie wykreślili przepisy, które mogły spowodować, że użytkownicy musieliby rejestrować konta poczty elektronicznej osobiście u przedstawiciela portalu internetowego. Nie oznacza to jednak, że już można się cieszyć. Projekt wzbudzającej wiele emocji ustawy trafi jeszcze do Senatu, który w historii wielokrotnie zmieniał postanowienia posłów.

Z kontrowersyjnego projektu prawa telekomunikacyjnego, posłowie ostatecznie wykreślili przepisy, które mogły spowodować, że użytkownicy musieliby rejestrować konta poczty elektronicznej osobiście u przedstawiciela portalu internetowego. Nie oznacza to jednak, że już można się cieszyć. Projekt wzbudzającej wiele emocji ustawy trafi jeszcze do Senatu, który w historii wielokrotnie zmieniał postanowienia posłów.

Wszystko jednak wskazuje na to, że w tym przypadku sprawa jest już przesądzona. Gdyby nawet Senat przywrócił przepisy obowiązku rejestracji usług telekomunikacyjnych, to jak się okazuje - usług internetowych do tego grona zaliczyć nie można.

"Istnieje ustawa o świadczeniu usług drogą elektroniczną, więc zakładanie kont nie jest usługą telekomunikacyjną, tylko usługą realizowaną w tamtej ustawie" - tłumaczy przewodniczący sejmowej Komisji Infrastruktury, Janusz Piechociński. Dlatego też, cokolwiek by się nie działo z projektem prawa telekomunikacyjnego internauci mogą spać spokojnie i nie muszą myśleć o przenosinach kont pocztowych na portale zagraniczne.

Reklama

Zastanawiający jest jednak fakt, że dopiero teraz, po wielu protestach - zauważono jasne i klarowne rozwiązanie tego problemu - według niektórych posłów świadczy to o ostrej walce lobbystów o wpływ na kształt przepisów, regulujących jeden z najbogatszych rynków w Polsce.

Inną zastanawiającą sprawą jest to, że nasi ustawodawcy przygotowując akty prawne nie zawsze badają ich zgodność z już istniejącymi ustawami.

INTERIA/RMF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy