Najbardziej poszukiwany pies świata znaleziony. Maja przetrwała 3 tygodnie

Przez trzy tygodnie ta mała suczka była najbardziej poszukiwanym psem w Stanach Zjednoczonych. 18 sierpnia na lotnisku Hartsfield-Jackson w Atlancie doszło do wyjątkowo pechowego zdarzenia. 6-letnia Maja (rasy mieszanej) została zabrana pasażerce linii Delta Airlines, gdyż kobieta miała kłopoty z wizą i musiała wrócić na Dominikanę. Władze Delty zapewniały, że pies jest w bezpiecznym miejscu i zajmują się nim fachowcy, aby w odpowiednim momencie odesłać ją do domu właścicielce. Niestety Maja wykorzystała chwilę nieuwagi swoich lotniskowych opiekunów i pobiegła w kierunku pasów startowych lotniska. 

Port lotniczy Hartsfield-Jackson w Atlancie jest uważany za jeden z największych i najbardziej ruchliwych na świecie, więc znalezienie małego pieska było ekstremalnie trudne. Sprawa trafiła do mediów, a władze lotniska obiecały, że zrobią wszystko, aby Maję odnaleźć.

Stworzono specjalny zespół poszukiwawczy, który w dużej części składał się z ochotników (pracowników lotniska). Sprawdzano wszystkie magazyny hangary i wszelkie zakamarki, w których Maja mogła znaleźć tymczasowe schronienie. Przełom nastąpił 9 września, kiedy jeden z pracowników technicznych hangarów Cargo zauważył, że w pobliżu jednego z nich siedzi skulony piesek. Maja była mocno osłabiona, gdyż na terenie lotniska trudno jej było znaleźć pożywienie. Zespół poszukiwawczy natychmiast na stronie internetowej lotniska zamieścił zdjęcie znalezionej suczki. 

Właścicielka Mai nie kryła radości, że po trzech tygodniach jej ukochana suczka została wreszcie znaleziona i wkrótce samolotem poleci do swojego domu na Dominikanę.  

Władze linii lotniczych Delta już wcześniej przeprosiły właścicielkę suczki za to, że Maja została zagubiona na lotnisku w Atlancie. Zaproponowały wypłacenie jej 1800 dolarów odszkodowania, ale Paula Rodriguez cały czas wierzyła, że ta historia będzie miała szczęśliwe zakończenie i jej ukochana suczka wróci do domu. I na szczęście tak się właśnie stało.