Microsoft walczy ze zjawiskiem deepfake

Przed zbliżającymi się wyborami w USA, technologiczny gigant ogłosił nowe rozwiązania i technologie w ramach programu „Obrona Demokracji”.

Deepfake to algorytm stworzony przez użytkownika serwisu Reddit. Technologia ta analizuje strukturę twarzy i tworzy realistyczny model, który jest następnie łączony z korpusem postaci występującej w dowolnym materiale wideo. Niestety jak to w sieci często bywa, innowacyjne rozwiązanie bardzo szybko zostało użyte w niecnych celach. Zjawisko to przyczyniło się  do tworzenia wielu fałszywych filmów.

Jak groźne może być to zjawisko, udowodniła niedawno amerykańska uczelnia MIT. Stworzyła one fałszywe nagranie prezentujące prezydenta Richarda Nixona, który wygłasza całkowicie wymyślone i nieprawdziwe przemówienie.

Reklama

Już jakiś czas temu oficjalną walkę z deepfake zapowiedziały już takie serwisy jak Facebook oraz Amazon. Teraz dołącza do nich Microsoft, wraz z programem "Obrony Demokracji".

W celu uniknięcia przepływu fałszywych informacji przed zbliżającymi się w USA wyborami, firma zaprezentowała dwa nowe programy komputerowe do walki z deepfake'ami. Microsoft twierdzi, że wspomniane aplikacje są w stanie zidentyfikować zmanipulowane filmy, a także poinformować zainteresowanych, czy oglądane materiały są autentyczne, czy nie. Technologia współpracuje z platformą chmurową Azure.

Całość została opracowana w dziale Microsoft Research, przez zespół odpowiedzialny za badania nad sztuczną inteligencją. O możliwościach programów będziemy mogli przekonać się już wkrótce. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: deepfake | USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama