​Luka bezpieczeństwa w procesorach Intela. Komputery będą działać wolniej?

Luka w zabezpieczeniach procesora Intela, którą trzeba załatać, może doprowadzić do spadków prędkości procesora. Mówimy o spowolnieniu wynoszącym od 5 do ponad 60 proc. - zależnie od procesora.

Odkryta luka zabezpieczeń w produkowanych przez Intela od ponad 10 lat procesorach wymaga szybkiej aktualizacji kernela (jądra) systemów operacyjnych Windows, Linux i Mac OS. Poprawianie błędów poprzez aktualizację to nic nowego, ale tym razem następstwem update’u będzie spowolnienie pracy procesora. Jak duże? Wszystko zależy od mocy obliczeniowej procesora - czym nowszy, i szybszy, tym mniejsza utrata prędkości.

Problem dotknie zatem każdego, zaktualizowanego komputera z procesorem marki Intel. Dotyczy to również stacji roboczych i urządzeń odpowiedzialnych za m.in. przetwarzanie danych w chmurze.

Reklama

Firma AMD twierdzi, że produkowane przez nią procesory nie posiadają opisywanej wady, zatem aktualizacja nie będzie konieczna. Albo nie będzie wiązała się ze spadkiem prędkości działania. Błąd zawierają natomiast procesory na bazie architektury AMD - nie wiadomo jednak, czy aktualizacja wpłynie na prędkość działania komputerów ARM.

Luka nie została dokładnie opisana - ze względów bezpieczeństwa. Wiemy, że cyberprzestępcy mogliby ją wykorzystać do odczytania danych przechowywanych w kernelu systemu, w tym m.in. niektórych z naszych haseł.

Aktualizacje dla niektórych wersji systemu Windows mogą pojawić się w najbliższych dniach.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Intel | Procesor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy