Lucasfilm zatrudnia YouTubera od filmów „deepfake”

Zyskujące coraz większą popularność zjawisko „deepfake” wielokrotnie pokazało się już z nienajlepszej strony. Na szczęście są też przykłady na to, że technologia ta może być także wykorzystywana w dobrych celach.

Powrót "cyfrowego" Luke'a Skywalkera w serialu The Mandalorian wzbudził sporo kontrowersji. Niektórym widzom nie spodobał się sposób w jaki słynny bohater został przywrócony na ekrany, a sztucznie wygenerowana twarz rycerza Jedi pozostawiała wiele do życzenia. Niektórzy fani wzięli zatem sprawy w swoje ręce i postanowili samodzielnie naprawić jakość wirtualnej postaci.

Jeden z użytkowników o pseudonimie Shamook, postanowił stworzyć swoją własną wersję Luke’a, wykorzystując w tym celu technologię deepfake. Jest to specjalny algorytm, który analizuje strukturę twarzy i tworzy realistyczny model, który jest następnie łączony z korpusem postaci występującej w dowolnym materiale wideo. Poprawiona przez niego trójwymiarowa twarz okazała się na tyle dobra, że Lucasfilm postanowił zatrudnić go do pomocy w przyszłych projektach.

Reklama

Shamook potwierdził te informacje pod innym filmem na jego kanale. W opisie materiału pojawiła się informacja, że autor dołączył do Lucasfilm/Industrial Light & Magic na stanowisku "Senior Facial Capture Artist". 

Oglądaj najnowsze promocje i planuj zakupy z ding.pl

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: deepfake | YouTube | Star Wars
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy