Kolejny kraj zakazuje dzieciom używania telefonów w szkole

Ministerstwo Edukacji w Chinach ogłosiło, że dzieci obowiązuje całkowity zakaz używania telefonów komórkowych w szkole. Bez pisemnej zgody rodzica, uczniowie nie mogą posiadać przy sobie żadnych urządzeń mobilnych.

Narastające uzależnienie od gier i internetu wśród młodych ludzi w Chinach powoli zmusza państwo do wprowadzenia drastycznych środków. Chińskie Ministerstwo Edukacji poinformowało, że z uwagi na ochronę wzroku u dzieci, chęć poprawy ich koncentracji i polepszenia szkolnych wyników, kategorycznie zakazuje używania telefonów na terenie placówek szkolnych. Ministerstwo zachęca przy tym szkoły do znalezienia innych sposobów komunikowania się rodziców z dziećmi w ciągu dnia - czytamy w serwisie BBC.

Choć wśród rodziców dzieci toczy się obecnie gorąca debata na temat praktyczności orzeczenia, prawdą jest, że zdecydowana większość dzieci i nastolatków w Chinach ma problemy z edukacją.

Reklama

Władze są zaniepokojone zwłaszcza tym, jak korzystanie z internetu wpływa na zdrowie młodzieży w tym kraju. Problemem jest nie tylko rosnąca krótkowzroczności wśród dzieci w Chinach, ale także coraz częstsze problemy psychiczne, które wynikają bezpośrednio z uzależnienia od gier.

Podczas gdy kwestia zakazu stała się obecnie głównym tematem wiadomości w Chinach, nad sprawą pochyliły się także europejskie państwa.

Francuscy ustawodawcy już w 2018 roku głosowali za podobnym zakazem. Miał on dotyczyć dzieci uczących się w szkołach i gimnazjach. Obecnie obywatele Francji poniżej 15. roku życia muszą trzymać telefony komórkowe poza zasięgiem wzroku na terenie szkoły.

Również niedawno przeprowadzone badanie w Wielkiej Brytanii wykazało, że prawie połowa brytyjskich rodziców uważa, że szkoły powinny zakazać dzieciom korzystania z telefonów komórkowych - czytamy w serwisie BBC. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Chiny | Smartfon | szkoła
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy