Internet w pracy sprzyja produktywności

Oczywiście pod warunkiem, że nie spędzamy tak w pracy całego dnia! W umiarkowanym wymiarze czasowym grzebanie w Internecie to przerywnik, który korzystnie wpływa na skuteczność działania po przerwie.

Do takich wniosków doszli naukowcy z Uniwersytetu Krajowego w Singapurze, którzy zaprosili do eksperymentu 96 studentów. Najpierw wszyscy spędzili 20 minut, wykonując dość prostą i monotonną czynność, zaznaczając literki "e" w tekście.

Potem przez 10 minut wszyscy mieli przerwę, ale jedna grupa dostała inne zadanie na komputerze, a druga mogła robić cokolwiek, byleby nie korzystała z internetu. Ostatnia grupa mogła przez te 10 minut surfować po sieci. Następnie wszyscy na 10 minut wrócili do pierwotnego zadania, zaznaczania literek "e".

Reklama

Co się okazało? Podczas tego ostatniego okresu wysiłku, najlepiej dali sobie radę studenci z trzeciej grupy. Mieli najlepsze wyniki, byli najbardziej zaangażowani i nie skarżyli się po pracy, że są wyczerpani.

Naukowcy wywnioskowali z tego, że internet to niezły przerywnik w pracy, ponieważ ludzie wybierają ulubione strony i odprężają się w trakcie lektury. Tymczasem już interakcja międzyludzka, np. porozmawianie z kimś przy ekspresie do kawy, to czynność "stawiająca większe wymagania zdolnościom poznawczym". Eksperci posunęli się nawet do wydania zalecenia, by nie blokować dostępu do internetu na cały czas pracy, jedynie ograniczać czas swobodnego z niego korzystania. Nie polecają tylko dawania dostępu do prywatnego maila.

Pytanie tylko, czy to jedno badanie przekona naszego pracodawcę, który nas nakryje na szpiegowaniu byłych na Facebooku.

Źródło informacji

gizmodo.pl
Dowiedz się więcej na temat: Internet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama