HP Pavilion dv6-3025ew - mobilne multimedia

HP, kiedyś marka jednoznacznie kojarzona z multimedialnymi notebookami wraca do gry. Sprawdzamy oferowanego przez nich notebooka "ze średniej półki" - HP Pavilion dv6-3025ew.

Dzisiaj wyróżnianie się na rynku notebooków nie należy do łatwego zadania, ale HP - dzięki wzornictwu HP Imprint - zawsze wybijało się ponad większość notebooków. Także ten model ma aluminiową obudowę z wygrawerowaną ilustracją. Nasz model miał obudowę koloru "metalicznego". Sprzęt waży 2.48 kg i ma wymiary 24,5 cm (długość) na 37,8 cm (szerokość) na 3,17 cm (wysokość min.)/3,57 cm (wysokość maks.). Opisywany model ma podświetlaną klawiaturę oraz dużą tabliczkę clickpad.

Podobnie, jak w innych modelach, także Pavilion dv6-3025ew ma głośniki Altec Lansing z obsługą Dolby Advanced Audio, Nie zabrakło także kamerki internetowej HP TrueVision i mikrofonów cyfrowych. Dokładną specyfikację testowanego przez nas modelu można znaleźć na końcu testu. Sugerowana cena to około 3300 zł. Tyle teorii - włączmy wreszcie sam sprzęt.

HP kontra "StarCraft II"

Nie będzie wielkim zaskoczeniem, że 15,6-calowy ekran LCD LED nie stwarza większych problemów, podobnie zresztą jak w innych modelach produkcji HP, sprawuje się od dobrze, oferując świetne kolory, ostry obraz i dobry kąt widzenia. Nie jest także zaskoczeniem, że notebook radzi sobie doskonale z aplikacjami biurowymi oraz programami graficznymi stworzonymi dla Kowalskiego. Także konwersja plików wideo nie będzie tutaj większym wyzwaniem.

Reklama

My jednak postanowiliśmy pójść krok dalej i sprawdzić rewelacyjną strategię "StarCraft II". Jak dał sobie z nią radę dv6-3025ew? No cóż, na początku zdecydowaliśmy się zastosować najwyższe z możliwych ustawienia graficzne i nie był to najlepszy pomysł, Gra niemiłosiernie zwalniała i przy większej liczbie jednostek na ekranie po prostu nie dało się prawidłowo grać. Dopiero zmiana ustawień graficznych na "Średnie" dała pożądane efekty - wtedy mogliśmy grać bez najmniejszego problemu. Jak zatem widać, nie jest to komputer gwarantujący zabawę z najnowszymi grami na wysokich ustawieniach.

Jeszcze kilka słów o baterii - tutaj nie mamy większych zarzutów, sprzęt trzyma się całkiem dzielnie, przekraczając nawet barierę 4 godzin pracy. Szkoda natomiast, że testowany przez nas model nie miał napędu Blu-ray (aczkolwiek jest to opcjonalne - na rynku są dostępne wersje z "następcą DVD").

Podsumowanie

HP Pavilion dv6-3025ew tak naprawdę jest dobrym notebookiem i nie można mu nic bezpośrednio zarzucić. Natomiast dokonując głębszej analizy, można dojść do wniosku, że za tę cenę użytkownik mógłby zażyczyć sobie komputera przenośnego o jeszcze większej mocy. Ale przecież wszystko zależy od potrzeb, a testowany HP Pavilion niezależnie od tych faktów, wizualnie prezentuje się świetnie.

PLUSY

+ świetne wykonanie,

+ dobry ekran.

MINUSY

- mógłby być potężniejszy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: sprzęt | multimedia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy