Heweliusz nie poleci nawet w styczniu?

Nieudany lot rakiety Długi Marsz 4B może opóźnić start "Heweliusza" nawet na termin odleglejszy niż styczeń.

Fiasko startu chińskiej rakiety Chang Zheng 4B z satelitą CBERS-3 z 10 grudnia było pierwszym nieudanym lotem rakiety tego typu. W 33 startach od 1988 roku była to jej pierwsza awaria.

Jak dowiedział się Kosmonauta.net, wypadek jest badany przez trzy komisje: zespół roboczy ds. badań nieudanych startów, komisję śledzą wypadków przy startach i komisję nadzoru ds. wypadków przy startach. Wiadomo już, że prawidłowo pracował I i II człon rakiety, oraz silnik nr 1 członu trzeciego. Utrata satelity i nieudany start został spowodowany nieprawidłową pracą silnika nr 2 trzeciego członu rakiety (napędzanego dwoma bliźniaczymi silnikami). W najbliższym czasie zostaną przeprowadzone dalsze analizy i symulacje mające wskazać bezpośrednią przyczynę usterki silnika. Pozwoli to na opracowanie środków zaradczych.

Reklama

Jak powiedział portalowi Kosmonauta.net Zhou Yuanying, zastępca dyrektora działu usług wynoszenia w firmie China Great Wall Industry Corporation, operatora rakiety CZ-4B, biorąc pod uwagę czas potrzebny na analizę przyczyn katastrofy i surowe warunki atmosferyczne panujące na przełomie roku w regionie kosmodromu Taiyuan, start satelity BRITE-PL "Heweliusz" może być opóźniony o kilka miesięcy, licząc od końca grudnia. Nie wyklucza to startu jeszcze w styczniu, ale poszerza możliwe okno startu na cały pierwszy kwartał 2014.

CGWIC pozostaje w kontakcie ze swoimi klientami i ma nadzieję, że opóźnienie będzie jak najmniejsze i w jak najmniejszym stopniu wypłynie na misję BRITE-PL.


Źródło informacji

Kosmonauta
Dowiedz się więcej na temat: heweliusz | satelita
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy