Hakerzy zaatakowali agencje USA zajmujące się bronią nuklearną

Narodowa Administracja Bezpieczeństwa Jądrowego i Departament Energii, które chronią amerykańskie zapasy broni jądrowej zostały zhakowane w ramach szeroko zakrojonego ataku.

Amerykańskie agencje zajmujące się zapasem broni jądrowej zostały zhakowane w ramach wielkiego ataku przeprowadzonego przez cyberprzestępców. Podejrzana działalność została zidentyfikowana w sieciach Federalnej Komisji Regulacji Energetyki, laboratoriach Los Alamos i Sandia w Nowym Meksyku, a także w Waszyngtonie. Według raportu, urzędnicy posiadający bezpośrednią wiedzę o sprawie twierdzą, iż hakerzy byli w stanie wyrządzić naprawdę sporo szkód w samej infrastrukturze.

Dochodzenie wykazało, iż złośliwe oprogramowanie zostało wyizolowane tylko z sieci biznesowych i nie wpłynęło na podstawowe funkcje departamentu związane z bezpieczeństwem narodowym. Po identyfikacji ataku natychmiast podjęto odpowiednie działania, aby zapobiec jego rozprzestrzenianiu się.

Reklama

Amerykańskie władze podejrzewają, że za atakiem stoi nikt inny, jak rosyjscy hakerzy - nie jest to jednak jeszcze w pełni potwierdzona informacja. Włamanie miało jednak naruszyć krytyczną infrastrukturę agencji federalnych, a sam atak był bardzo wyrafinowany.

Sprawa pozostaje rozwojowa. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy