Hakerzy atakują strony Reutersa

Ataki hakerów to ogromny problem dla największych firm świata. Mimo coraz bardziej zaawansowanych systemów bezpieczeństwa, włamania na strony internetowe są na porządku dziennym. Ostatnią ofiarą hakerów padła agencja informacyjna Reuters.

Pierwszego włamania dokonano w piątek 3 sierpnia, w wyniku którego na stronie internetowej międzynarodowej agencji informacyjnej pojawiły się nieprawdziwe informacje dotyczące Syrii.

- Strona Reuters.com była celem ataku hakerów w ostatni piątek. Nasza blogosfera została naruszona, poprzez publikację gotowych, nieprawdziwych treści na kanałach naszych dziennikarzy - słyszymy w oficjalnym oświadczeniu agencji.

Hakerzy odpowiedzialni za publikację sfabrykowanego wywiadu z głową Wolnej Armii Syryjskiej zostali zatrzymani, jednak zdarzenie to może mieć negatywny wpływ na całą blogosferę. Zaufanie opinii publicznej do informacji rozpowszechnianych za pośrednictwem internetu może zmaleć, zwłaszcza że dzisiaj na kontach Reutersa na Twitterze zaczęły pojawiać się prosyryjskie treści. Tym samym agencja informacyjna po raz drugi padła ofiarą ataku hakerów.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: haker | Syria | Twitter | włamanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy