Dzień w którym zepsuł się internet - jak do tego doszło?

8 czerwca 2021 roku może być zapamiętamy jak dzień w którym zepsuł się internet. Większość serwisów informacyjnych oraz stron internetowych przestało działać na niemal godzinę. Na szczęście problem szybko rozwiązano.

We wtorek rano, użytkownicy chcący odwiedzić popularne serwisy internetowe, takie jak CNN, New York Times, Amazon, Reddit czy nawet TwitchSpotify mogli napotkać całkowicie puste strony internetowe, lub tablice wyświetlające tzw. błędy 503. Problem określony tym numerem oznacza, że wybierana usługa jest w danej chwili niedostępna, a serwer nie jest w stanie w tym momencie zrealizować zapytania użytkownika ze względu na przeciążenie. W sumie przez ponad godzinę internauci nie mogli uzyskać dostępu do kluczowych usług i serwisów informacyjnych, co spowodowało niemałe zamieszanie na grupach dyskusyjnych.

Reklama

Oprócz strony internetowej brytyjskiego rządu awaria dotknęła m.in. brytyjskie dzienniki "Financial Times", "The Guardian", "The Independent", "Evening Standard", amerykański "New York Times", francuski "Le Monde", agencję Bloomberg, duńską stację telewizyjną TV2.

Jednak użytkownicy z niektórych krajów, m.in. z Polski, mogli cały czas wchodzić na te strony.

Dopiero po jakimś czasie Fastly, globalna sieć dostarczania treści online, poinformowała o potężnej awarii, która rzuciła większość Internetu na kolana. Komunikaty o błędach pojawiały się na całym świecie, a problem objął nawet ważne witryny rządów oraz podmiotów politycznych.

Kiedy już przyczyna awarii została zidentyfikowany, niemal natychmiast wdrożono specjalną poprawkę. Na swoim Twitterze Firma Fastly opisała w skrócie, co było przyczyną problemów i uspokoiła, że cała globalna sieć powoli powraca w tryb online.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Internet | bezpieczeństwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy