To badanie krwi wykrywa senność u kierowców. Zakaz jazdy po nieprzespanej nocy?
Nowy wynalazek australijskich naukowców zbliża nas do oficjalnych regulacji wymagających odpowiednio długiego wypoczynku nocnego przed wsiadaniem za kółko, a mowa o teście krwi, który wykrywa senność u kierowców - zdaniem badaczy jest ona takim samym zagrożeniem jak alkohol.
Naukowcy opracowali nowe badanie krwi, które może wykryć senność u kierowców - do tej pory skupialiśmy się raczej na poziomie alkoholu, ale biorąc pod uwagę współczesny styl życia, brak odpowiednio długiego odpoczynku nocnego może być równie dużym problemem. Szczególnie że jak sugeruje nowe badanie, spanie mniej niż 4-5 godzin w ciągu 24 godzin poprzedzających jazdę samochodem, może dwukrotnie zwiększać ryzyko wypadku i szacuje się, że już jedna piąta drogowych kolizji jest wywołana zmęczeniem.
Zespół australijskiego Monash University poinformował, że zidentyfikował pięć substancji we krwi, w tym lipidy, które mogą wykryć dokładnością większą niż 99 proc. (w laboratorium, w warunkach zbliżonych do rzeczywistych 90 proc.), czy ktoś nie spał przez 24 godziny lub dłużej. Jak przekonują badacze, to ich zdaniem wynik wystarczający, aby stworzyć przepisy określające minimalną liczbę godzin snu wymaganą przed rozpoczęciem jazdy.