Pierwszy na świecie lek zdalnie sterowany światłem. Aktywacja "na żądanie"
Jak przekonują naukowcy z Uniwersytetu Telawiwskiego, jako pierwsi na świecie opracowali skuteczny sposób kapsułkowania i uwalniania cząsteczek leku poprzez ekspozycję na światło ultrafioletowe, co otwiera drogę dla ukierunkowanych terapii wielu chorób.
Naukowcy od lat pracują nad nowymi sposobami dostarczania leków, które pozwolą precyzyjnie wybrać miejsce podania i zapewnić leczenie dokładnie tam, gdzie jest to potrzebne. Ma to ogromne znaczenie choćby w przypadku nowotworów, gdzie zamiast wprowadzać środki farmakologiczne do krwiobiegu i zatruwać cały organizm, można byłoby działać miejscowo. Jednym z możliwych rozwiązań są opracowywane przez laboratoria na całym świecie nanoroboty, które mają szansę zrewolucjonizować medycynę w ogóle - nie tylko dostarczać leki, ale i wykrywać choroby czy przeprowadzać precyzyjne operacje "od środka".
Zanim jednak zaczniemy wprowadzać do organizmu małe roboty, musimy pokonać kilka czekających po drodze problemów, dlatego wydaje się, że zdecydowanie szybciej do powszechnego użycia może wejść zdalnie sterowane uwalnianie leków. Naukowcy zainteresowali się nim już w latach 70. ubiegłego wieku, ale do niedawna w temacie brakowało znaczących postępów. To się jednak właśnie zmieniło, bo naukowcy z Uniwersytetu Telawiwskiego opracowali nową wydajną metodę kapsułkowania i uwalniania leków za pomocą zewnętrznych bodźców.