Messenger otrzymuje nowości. Meta: to największa aktualizacja komunikatora

Messenger to popularny komunikator, który doczekał się licznych nowości. Meta twierdzi, że jest to największa aktualizacja tej aplikacji w całej jej historii. Messenger w końcu dostaje domyślnie włączone szyfrowanie typu end-to-end i dotyczy to czatów tekstowych oraz rozmów audio. Są też inne nowe funkcje.

Meta zapowiedziała nowości opracowane z myślą o komunikatorze Messenger, który jest jedną z najpopularniejszych platform tego typu na świecie i ma ponad miliard użytkowników. Firma twierdzi, że nowy zestaw ulepszeń stworzonych dla tej aplikacji jest największym w całej historii oprogramowania wprowadzonego na rynek w 2011 r.

Komunikator Messenger z szyfrowaniem end-to-end

Messenger w końcu dostał domyślnie włączone szyfrowanie typu end-to-end. To oznacza, że konwersacje są zabezpieczone w taki sposób, że możemy je odczytać tylko my i nasi rozmówcy. Dotyczy to zarówno czatów tekstowych, jak i połączeń audio. Podobna ochrona obejmuje także Facebooka.

Reklama

Użytkownicy zostaną poproszeni o zabezpieczenie dostępu kodem PIN. Będzie on potrzebny w przypadku uruchomienia Messengera na innym urządzeniu, gdzie będziemy chcieli odzyskać zapisane wcześniej konwersacje. Warto dodać, że pełne szyfrowanie zostało pierwotnie wprowadzone do popularnej aplikacji już kilka lat temu, ale wtedy było opcjonalne. Dlaczego zajęło to tak długo? Meta twierdzi, że potrzebowała na pełne wdrożenie takiego rozwiązania więcej czasu.

Aplikacja z obrazami i filmami w lepszej jakości

Nowości z zakresu bezpieczeństwa i prywatności to jedno, ale Messenger dostaje także inne nowe funkcje. Wśród nich jest przesyłanie obrazów i filmów w lepszej rozdzielczości. Takie rozwiązanie znajduje się obecnie na etapie beta testów, które Meta prowadzi z wybranymi użytkownikami.

Następnie mamy możliwość edycji wysłanych wiadomości. Będzie to możliwe w ciągu maksymalnie 15 minut od przesłania. Ponadto Meta wspomina o zmianie prędkości odtwarzania nagrań głosowych oraz potwierdzaniu przeczytania i znikania wiadomości.

Meta wyjaśnia, że pełne wdrożenie części z nowych funkcji może potrwać nawet kilka miesięcy i dlatego należy uzbroić się w cierpliwość. Nowości będą wprowadzane u użytkowników systemem etapowym i trochę to potrwa. Zapowiedziane zmiany z pewnością cieszą. Warto dodać, że część z nich zapożyczono z innego komunikatora, którego właścicielem też jest Meta. Mowa o WhatsApp.

Informacja prasowa/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Meta | Messenger | darmowe aplikacje | komunikatory
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy