Ukrainiec ulepszył amerykańską wyrzutnię Javelin. Efekt zaskakuje

Ukraińcy od początku wybuchu wojny używali z powodzeniem amerykańskich wyrzutni przeciwpancernych pocisków kierowanych FGM-148 Javelin. Okazało się jednak, że można je jeszcze ulepszyć. Efekt pozytywnie zaskakuje.

Ukraińcy od początku wybuchu wojny używali z powodzeniem amerykańskich wyrzutni przeciwpancernych pocisków kierowanych FGM-148 Javelin. Okazało się jednak, że można je jeszcze ulepszyć. Efekt pozytywnie zaskakuje.
Ukrainiec ulepszył amerykańską wyrzutnię Javelin /@TheDeadDistrict /Twitter

Siły Zbrojne Ukrainy na kilka dni przed rosyjską agresją otrzymały od krajów NATO setki wyrzutni przeciwpancernych pocisków kierowanych FGM-148 Javelin. Dzięki nim udało się wyeliminować ogromną liczbę czołgów i ciężkiego sprzętu. Mówi się nawet, że uratowały one sam Kijów, gdy Rosjanie w lutym i marcu 2022 roku nacierali na stolicę Ukrainy ze strony Czarnobyla.

Reklama

Niestety, Ukraińcy nie ukrywali, że mieli spore problemy z Javelinami, które nie pozwalały w pełni wykorzystać ich ogromnego potencjału. Co ciekawe, jeden z ukraińskich żołnierzy postanowił dokonać kilku modyfikacji w tej amerykańskiej broni. Materiał filmowy został opublikowany w sieci, dzięki czemu każdy może zapoznać się z tym wynalazkiem.

Ukrainiec ulepszył wyrzutnię FGM-148 Javelin?

Jako że wyrzutnia przeciwpancernych pocisków kierowanych FGM-148 Javelin w realiach ukraińskiej wojny była jednorazowego użytku, można było za jej pomocą zniszczyć tylko jeden ciężki pojazd. Ukraiński żołnierz postanowił odmienić na lepsze ten fakt, dokonując małej modyfikacji, która zmieniła ją w broń wielokrotnego użytku. Jak tłumaczy, pozwala to niszczyć rosyjski sprzęt w momencie, gdy brygady nie mają szans liczyć na dostawy broni lub zapasowych komponentów.

Wewnątrz wyrzutni znajdują się ogniwa litowo-magnezowe (33550) do zasilania całej elektroniki. Jak tłumaczy pomysłowy Ukrainiec, dziesięć ogniw zgrupowanych jest w dwie grupy po pięć sztuk. Ukrainiec dokonał modyfikacji akumulatorów w ten sposób, by mogły od razu działać przez osiem godzin i dodatkowo w dowolnym momencie być doładowywane przez samochodowy akumulator.

Czym jest wyrzutnia FGM-148 Javelin?

Do wyrzutni dodał też gniazdo wtyczki zasilającej, które powstało przy pomocy drukarki 3D, i umieścił w środku płytkę z bezpiecznikami 3A oraz balancer baterii oparty o ogniwa litowo-jonowe LG 21700. Chociaż może wydawać się, że to prymitywna modyfikacja, najważniejsze że zdaje egzamin na froncie i teraz będzie można zniszczyć za pomocą wyrzutni więcej rosyjskich czołgów.

Wyrzutnia FGM-148 Javelin jest produkowana przez amerykańskie koncerny Raytheon i Lockheed Martin. Javeliny wykorzystują pociski o średnicy 127 mm, których efektywny zasięg wynosi nawet do 4750 metrów. Pociski mają dwie głowice, głowicę prekursorową, aktywującą wybuch pancerza reaktywnego, i głowicę główną, do penetracji pancerza podstawowego.

Armia Ukrainy w chwili rozpoczęcia agresji Rosji miała na swoim wyposażeniu blisko 2500 ręcznych wyrzutni NLAW i Javelin. Później dostarczono kolejne wyrzutnie z krajów NATO. Nie można tutaj nie wspomnieć, że również Polska wysłała do Kijowa dziesiątki wyrzutni Piorun, z pomocą których udało się strącić wiele rosyjskich śmigłowców, a wśród nich słynne K-52 Aligator, które określa się mianem latających czołgów. 

Polecamy na Antyweb: Popularna metoda na zalany smartfon to mit. Tylko go uszkodzisz

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: sprzęt wojskowy | Czarnobyl | LG | Lockheed Martin | NATO | Polska | Raytheon | Rosjanie | Ukraińcy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy