Ukraina dostanie od USA amunicję kasetową. Co to za broń?

Prezydent USA Joe Biden zgodził się na przekazanie Ukrainie amunicji kasetowej - podał "Washington Post". Co to za broń i jakie znaczenie amunicja kasetowa będzie miała na froncie?

Kilka dni temu informowaliśmy o potencjalnym przekazaniu amunicji kasetowej Ukrainie przez Waszyngton. Wówczas media donosiły, że decyzja ma zostać podjęcia "w najbliższym czasie", i tak też się stało. Washington Post informuje, że administracja USA wyśle do Kijowa swoją amunicję kasetową i zamierza wykorzystać do tego prawo zezwalające na wykorzystanie rezerw Departamentu Obrony, które odnosi się do kwestii "bezpieczeństwa narodowego". Dlatego też decyzja Joe Bidena nie musi być uzgodniona z Kongresem.

Amunicja kasetowa ma pomóc ukraińskim żołnierzom w przełamaniu okopanych rosyjskich pozycji wzdłuż linii frontu. Jak podaje portal El Pais USA ma wysłać do Ukrainy tysiące pocisków tego typu w ramach nowego pakietu pomocy wojskowej, którego wartość ma wynieść 800 mln dolarów.

Reklama

Co to jest amunicja kasetowa?

W środku amunicji kasetowej znajduje się od kilku do kilkuset małych ładunków wybuchowych (subamunicji). Subamunicja może zostać uwolniona na pewnej wysokości nad obranym obszarem (dzięki zamontowanemu specjalnemu zegarowi), przez co zasięg ostrzału subamunicji drastycznie się zwiększa - jednocześnie atakowanych jest wiele celów. Amunicja kasetowa może być wystrzeliwana przez artylerię, wyrzutnie rakiet, działa morskie oraz może być zrzucana przez samoloty.

Jak podaje CNN zarówno Ukraina, jak i Rosja niemal od początku wojny używają amunicji kasetowej. W ostatnich miesiącach nasi wschodni sąsiedzi otrzymali amunicję tego typu od Turcji.

Waszyngton posiada duże zapasy amunicji kasetowej, która została wycofana z użytku w 2016 roku. CNN podaje, powołując się na US Army’s eArmor, że DPICM są wystrzeliwane z haubic 155 m. Każda bomba posiada śmiertelny zasięg 10 metrów kwadratowych, jednocześnie może pokryć obszar około 30 000 metrów kwadratowych mniejszą subamunicją.

Jak podaje Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża, od 10 do nawet 40 proc. amunicji kasetowej zawodzi, co stwarza niebezpieczeństwo dla ludności cywilnej, która może powrócić w przyszłości na tereny obecnie objęte wojną. Pod konwencją o zakazie używania bomb kasetowych podpisało się 123 państw z całego świata. Dokumentu nie podpisało 71 państw, w tym USA, Ukraina, czy Rosja.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wojna Ukraina-Rosja | USA | amunicja kasetowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama