Rosyjskie siły powietrzne w panice. Straciły 15 samolotów w 14 dni
Czarna seria rosyjskiego lotnictwa trwa i jak sugerują eksperci, nie pozostaje bez wpływu na działania wojenne Kremla. Moskwa jest mocno zaniepokojona sytuacją i ogranicza aktywność swoich samolotów na wschodzie Ukrainy.
W ciągu ostatnich dwóch tygodni regularnie docierały do nas informacje o kolejnych strąconych przez Ukraińców rosyjskich samolotach, a Kijów zaczął nawet chwalić się "czarną serią" Moskwy. I nic dziwnego, bo siły ukraińskie od dawna próbowały różnych taktyk radzenia sobie z rosyjską dominacją na niebie - wygląda na to, że w końcu się udało i Moskwa faktycznie odczuła tę presję. Ukraińcy przekonują, że w ciągu dwóch tygodni zestrzelili łącznie 15 rosyjskich samolotów bojowych, w tym kluczowe dla działań Moskwy bombowce Su-34 i myśliwce Su-35.
Amerykański zespół doradców Institute for Study of War sugeruje w swoim ostatnim raporcie, że te stosunkowo wysokie straty w rosyjskim lotnictwie powodują znaczny spadek aktywności rosyjskiego lotnictwa we wschodniej Ukrainie. Zdają się to potwierdzać także informacje od ukraińskich wojskowych, którzy regularnie donoszą, że po udanym zestrzeleniu rosyjskiego samolotu, loty w regionie natychmiast zamierają.