Rosyjska haubica 2S33 Msta-SM2 spalona na popiół
Rośnie kolekcja zniszczonego rosyjskiego sprzętu w Ukrainie. Dziś do tego "elitarnego" grona dołącza haubica 2S33 Msta-SM2, która postanowiła zapozować do zdjęć doszczętnie spalona.
Wcale nie trzeba celnie trafić dronem-kamikadze albo inną amunicją, żeby odesłać rosyjskie wyposażenie na wieczny odpoczynek, czego najlepszym dowodem jest doszczętnie spalona haubica 2S33 Msta-SM2. Jak możemy przeczytać we wpisach w mediach społecznościowych, do jej zniszczenia doszło w obwodzie zaporoskim, gdzie "incydent niebojowy doprowadził do zapalenia paliwa i detonacji amunicji na pokładzie". Brzmi jak celowe działanie? Zdecydowanie i sabotaż jest tu najbardziej prawdopodobnym scenariuszem.
A może nawet w wykonaniu samej rosyjskiej załogi haubicy? Bo jak pisaliśmy po jednej z niedawnych publikacji Kyiv Post, Rosjanie są w stanie posunąć naprawdę daleko w zamian za odpowiednie wynagrodzenie i obietnicę życia poza zasięgiem moskiewskich macek. Źródła serwisu opisywały m.in. przypadek rosyjskiego żołnierza, który wysadził w powietrze dwie ciężarówki pełne swoich towarzyszy w bazie wojskowej w obwodzie chersońskim czy innego, który przekazał Ukrainie szczegóły wykorzystane do zaplanowania ataku rakietowego na Flotę Czarnomorską.