Rosja pod ostrzałem. Ukraina przeprowadziła atak dronami

Ministerstwo Obrony Rosji poinformowało o zestrzeleniu łącznie 13 rakiet i 32 dronów nad kilkoma regionami kraju. Był to ukraiński atak na wiele miejsc, w tym obwód moskiewski, briański i kurski. Według informacji docierających z Rosji, w ataku ucierpiało kilka osób - zidentyfikowano rannych i zabitych wśród ludności cywilnej.

Wśród ofiar miała znaleźć się trójka dzieci m.in z Briańska i Biełgorodu. Atak Ukrainy na Rosję miał stanowić akcję odwetową za niedawne bombardowanie kraju przez Rosjan. W ataku sprzed kilku dni ucierpiał Kijów, Odessa, Dniepr, Charków i Lwów.

Strona ukraińska potwierdza dokonanie ataku, w którym udział miało wziąć około 70 dronów. Celami były jednak, według ich przekazu, wyłącznie cele wojskowe i militarne, nie zaś obszary z ludnością cywilną. Rosyjskie ministerstwo uznało to za "terrorystyczny atak" w wykonaniu Kijowa.

Ciężko jednak nie zauważyć, że jeszcze kilka dni temu na zdecydowanie większą skalę przeprowadzono naloty i bombardowania Ukrainy. Na terytorium całego kraju spadło wiele bomb, w wyniku których śmierć poniosło 39 osób, a rannych zostało około 160. Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski poinformował, że ucierpiało 120 miast i wsi na terenie całego kraju. Pod ostrzałem znalazła się infrastruktura cywilna, bloki mieszkalne i nie tylko.

Drony to coraz istotniejszy element wyposażenia Ukraińskiej armii. Przewiduje się, że jeszcze w 2024 roku siły naszych wschodnich sąsiadów wzbogacą się o nową maszynę zdolną do rażenia celów w Moskiwe. O potencjalnej sile rażenia tego sprzętu i możliwościach jego wykorzystywania przeczytacie tutaj.