Rosja codziennie używa zakazanej broni chemicznej. Chce wywołać panikę
Jak podaje "The Telegraph", powołując się na informacje bezpośrednio z frontu, Rosja codziennie przeprowadza ataki przy użyciu zabronionej broni chemicznej. Wszystko po to, by wywołać panikę przed rozpoczęciem natarcia na pozycje ukraińskie.
Rosja codziennie przeprowadzać ma ataki na pozycje ukraińskie przy użyciu zabronionej broni chemicznej, a przynajmniej tak sugeruje najnowszy raport The Guardian, którego dziennikarze mieli okazję porozmawiać z ukraińskimi żołnierzami walczącymi na froncie. Ich zdaniem Kreml używa dronów do zrzucania granatów wypełnionych gazem CS, czyli środkiem zakazanym na wojnie na mocy Konwencji o zakazie broni chemicznej.
Mowa o traktacie podpisanym przez 190 państw w Paryżu 13 stycznia 1993 roku (2 państwa, tj. Izrael i Birma, były sygnatariuszami, lecz jej nie ratyfikowały, a 4 jej nie podpisały (Angola, Egipt, Korea Północna i Sudan Południowy). Zakazuje on produkcji, rozwoju, składowania, przekazywania i nabywania oraz użycia broni chemicznej, a także zobowiązuje sygnatariuszy do udzielenia informacji o posiadanej broni tego rodzaju i jej zniszczenia oraz udostępnienia danych na temat przemysłu chemicznego.