Lepsze od Leopardów? Zmodernizowane rosyjskie czołgi T-80BVM jadą na front
Rosyjska armia otrzymała nową partię zmodernizowanych czołgów podstawowych T-80BVM z omskiej fabryki maszyn transportowych. W drodze jest też podobno 1000 detektorów dronowych Jurka, które mają poradzić sobie z ukraińskimi bezzałogowcami.
Według ekspertów Międzynarodowego Instytutu Studiów Strategicznych (IISS) z siedzibą w Londynie, w tym jego dyrektora generalnego Bastiana Giegericha, Rosja straciła w ubiegłym roku w Ukrainie ok. 1120 czołgów. Oznacza to stratę ok. 100 czołgów miesięcznie i choć sam Putin przekonywał, że ich produkcja od czasu rozpoczęcia inwazji wzrosła pięciokrotnie, a źródła zachodnie wskazywały na trzy czołgi dziennie zjeżdżające z linii produkcyjnych, informacje z frontu sugerują nieco inny scenariusz.
Niemniej jak możemy zobaczyć na najnowszych zdjęciach, dostawy faktycznie docierają na front, a w ramach jednej z ostatnich siły rosyjskie otrzymały nową partię zmodernizowanych czołgów podstawowych T-80BVM, które zostały wprowadzone do służby w 2018 roku. Charakteryzują się one wzmocnioną ochroną dynamiczną, znacznie zwiększającą bezpieczeństwo załogi, a dodatkowo wyposażone są w klatkę zabezpieczającą przed atakami dronów-kamikadze.