100 tysięcy ton demokracji z USA coraz bliżej Iranu
Grupa uderzeniowa amerykańskiego lotniskowca USS Dwight D. Eisenhower pokonała Cieśninę Ormuz i wpłynęła na wody Zatoki Perskiej, coraz bardziej zbliżając się do Iranu.
Na początku października, gdy palestyńskie ugrupowanie Hamas dokonało ataku rakietowego na Izrael, Stany Zjednoczone ogłosiły wsparcie dla kraju Binjamina Netanjahu, wysyłając na Morze Śródziemne dwa lotniskowce wraz z okrętami je ochraniającymi, w postaci krążowników rakietowych i niszczycieli.
Pierwszym z nich był USS Gerald R. Ford. Jednak Waszyngton zdecydował, że w wyniku groźby zaangażowania w konflikt izraelsko-palestyński władz Iranu, wysłano drugi lotniskowiec USS Dwight D. Eisenhower. Podczas gdy Ford stacjonuje od kilku tygodni w okolicach Cypru, Eisenhower został wysłany do Zatoki Perskiej, gdzie swoją obecnością miał zakomunikować władzom Iranu, by uważały na swoje decyzje w sprawie Izraela.