Możesz zagrać na nosie problemom z pamięcią. Eksperci to zbadali

Brytyjscy badacze sugerują, że gra na instrumencie muzycznym lub śpiewanie to dobry sposób na zachowanie lepszego zdrowia. Wyjątkowo istotny wpływ mają te aktywności na kondycję mózgu w starszym wieku. Aby ustalić te zależności, eksperci przeanalizowali ogrom danych. Wyniki są jednoznaczne.

Brytyjscy badacze sugerują, że gra na instrumencie muzycznym lub śpiewanie to dobry sposób na zachowanie lepszego zdrowia. Wyjątkowo istotny wpływ mają te aktywności na kondycję mózgu w starszym wieku. Aby ustalić te zależności, eksperci przeanalizowali ogrom danych. Wyniki są jednoznaczne.
Gra na instrumentach muzycznych oraz uczestnictwo np. w chórze mogą poprawić pamięć i kondycję mózgu /Olena Yakobchuk /123RF/PICSEL

Czy gra na instrumentach muzycznych, nawet tych najprostszych, oraz śpiewanie, choćby pod prysznicem, to nie tylko formy spędzania czasu oraz poprawiania sobie nastroju, ale też realny środek do poprawy jakości życia w dojrzałym wieku? Badacze ze Szkoły Medycznej Uniwersytetu w Exeter w Wielkiej Brytanii postanowili bliżej przyjrzeć się temu zagadnieniu. Ich motywacją był fakt, że nagromadzenie deficytów poznawczych związanych z wiekiem może prowadzić do łagodnych zaburzeń percepcji, a także do demencji. Temat jest istotny, ponieważ to aktualnie spory problem zdrowia publicznego, jeśli chodzi o współczesne starzejące się społeczeństwo. 

Reklama

Uratuje cię melodia

Związane z postępującymi deficytami poznawczymi pogorszenie zdrowia, niezależności i jakości życia to poważne zagadnienie. Świat nauki od dawna wie, że utrzymywanie aktywności mózgu poprzez imanie się różnych złożonych aktywności pomaga zwiększyć rezerwę poznawczą, jednak badacze z Wielkiej Brytanii byli ciekawi, jak ma się do tego jeden konkretny czynnik - muzykalność.

Badania przeprowadzono na ponad 1100 osobach w wieku powyżej 40 lat - dokładniej średnia wieku uczestników analizy wynosiła 67 lat. Naukowcy z Uniwersytetu w Exeter obserwowali dane dotyczące funkcjonowania ich mózgu w ramach szerszego badania, którego celem było ustalenie, jak mózg się starzeje i dlaczego u ludzi rozwija się demencja. Wśród elementów poddanych analizie, które mogą dobrze wpływać na wolniejsze "zużywanie się" mózgu, była właśnie muzykalność. 

Eksperci przyglądali się skutkom gry na instrumentach, śpiewaniu, a także słuchaniu muzyki. Okazało się, że najlepsze efekty uzyskały osoby, które grały na różnych instrumentach muzycznych. Nauka różnych melodii oraz ich granie dobrze wpływają na mózg. Pozytywne efekty daje też śpiew.

Dlaczego mózg lubi grę i śpiew?

Badacze wysnuli wnioski, że jeśli chodzi o grę na instrumentach muzycznych, korzyści wynikać mogą z wielu wymagań poznawczych związanych z taką aktywnością. Trzeba między innymi umieć "obsługiwać" dany instrument, czytać nuty lub rozumieć, jak odtworzyć melodię ze słuchu, oraz koordynować ruchy, aby odpowiednio wydobywać dźwięki. Gra na pianinie lub keyboardzie okazała się szczególnie korzystna. Instrumenty dęte blaszane i drewniane również były bardzo dobre dla mózgu. 

Jeśli chodzi o korzyści płynące ze śpiewania, to badacze uznali, że mogą one częściowo wynikać ze znanych społecznych aspektów bycia w chórze lub innej grupie praktykującej śpiew. Natomiast samo słuchanie muzyki nie wykazało szczególnych efektów w kwestii lepszej kondycji mózgu w starszym wieku. Wychodzi na to, że konieczne są do tego inne czynniki, takie jak przebywanie wśród innych ludzi, nauka, koordynacja oraz inne sposoby angażowania procesów myślowych.

Muzykalność a wpływ na funkcje poznawcze

Eksperci potwierdzili tym samym wcześniejsze ustalenia znane w świecie nauki, że muzyka ma istotny wpływ na wolniejsze starzenie się mózgu oraz poprawę pamięci. Nie chodzi jednak tylko o obcowanie z dźwiękiem, a naukę gry i śpiewu oraz dalsze korzystanie z tej wiedzy. Wśród ciekawych wniosków odnotować natomiast można jeszcze fakt, że osoby, które potrafią czytać nuty, mają lepiej rozwiniętą pamięć numeryczną. 

Badacze podkreślają, że ich aktualne odkrycia potwierdzają wcześniejszą literaturę. Umacniają tym samym twierdzenie o potencjalnej wartości edukacji i zaangażowania w zajęcia muzyczne przez całe życie, jako sposobu wykorzystania rezerw poznawczych, w ramach stylu życia chroniącego zdrowie mózgu. Eksperci wskazują, że nie jest to jednak coś, co można postrzegać w kategoriach leku.

To nie jest złoty środek na demencję

Mimo pozytywnych wyników badań specjaliści przestrzegają, że samej aktywności związanej z graniem i śpiewaniem nie można traktować jako złotego środka, który na pewno zapobiegnie rozwojowi demencji. Wyniki wskazują, że da się niejako wyśpiewać sobie lepsze zdrowie dzięki pobudzaniu mózgu i spowalnianiu jego starzenia, jednak aktywności związane z muzyką nie są jednocześnie gwarancją na brak dolegliwości. Zajęcia te należy traktować jako wsparcie zdrowia mózgu, a nie lekarstwo. 

- Naiwnością byłoby sądzić, że rozpoczęcie gry na instrumencie muzycznym oznacza, że nie rozwinie się demencja. To nie takie proste - podkreśliła prof. Corbett.

Naukowcy zaznaczają, że przesłanie płynące z badań dotyczy tego, w jaki sposób ludzie mogą proaktywnie zmniejszać ryzyko pogorszenia funkcji poznawczych lub demencji. Wnioski sugerują, że angażowanie się w muzykę jest sposobem na spowolnienie starzenia mózgu, a nie lekiem zapobiegającym jakimkolwiek zaburzeniom z tego obszaru. Badanie sugeruje, że grę na instrumentach i śpiew warto brać pod uwagę jako element znacznie szerszego podejścia do odpowiedniego stylu życia, prowadzonego w celu poprawy zdrowia mózgu i spowolnienia jego degradacji wraz z wiekiem.

- Chociaż potrzebne są dalsze badania, aby zbadać tę zależność, nasze ustalenia sugerują, że promowanie kontaktu z muzyką przez całe życie może zwiększyć rezerwę poznawczą i zmniejszyć ryzyko upośledzenia funkcji poznawczych w starszym wieku - podsumowują eksperci.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: muzyka | Mózg | zdrowie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy