To największy biurowiec świata. Zawstydza nawet Pentagon
To dla Pentagonu z pewnością bolesny cios - Surat Diamond Bourse odebrał mu właśnie tytuł największego biurowca świata, którym siedziba Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych mogła się chwalić od 80 lat!
Może i położone 241 km na północ od Bombaju miasto Surat nie może się pochwalić imponującą liczbą turystów, chociaż Indie co roku odwiedzają ich miliony, ale pod pewnym względem nie ma sobie równych - to właśnie tu szlifuje się 90 proc. wydobywanych na świecie diamentów.
Jeśli więc macie w swojej kolekcji choćby jeden, to - niezależnie od tego, gdzie został wydobyty - istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że wcześniej odwiedził specjalistów z Suratu, gdzie aż 65 tys. osób jest na porządku dziennym zaangażowanych w diamentowy biznes.
Niektórzy zajmują się szlifowaniem klejnotów, inni ich polerowaniem, a jeszcze kolejni po prostu nimi handlują, ale wszyscy z łatwością wskażą budynek nowej giełdy diamentów Surat Diamond Bourse (SDB).
Chociaż w sumie to trudno będzie go nie zauważyć, bo mówimy o konstrukcji zajmującej 14 hektarów, na którą składa się dziewięć prostokątnych wież (każda to 15-piętrowy kompleks!), wychodzących z centralnego "kręgosłupa" i zajmujących łącznie powierzchnię blisko 660 tys. metrów kwadratowych.
W związku z tym Pentagon z wynikiem 620 tys. metrów kwadratowych powierzchni, z czego 340 tys. jest wykorzystywana jako biura, zostaje w tyle i musi oddać tytuł największego biurowca na świecie. Pracuje tu także zdecydowanie mniej osób, bo 26 tys., podczas gdy w indyjskim molochu aż 65 tys.