Po 16 godzinach wylądowali na lotnisku. Tym samym, z którego wystartowali
Powrót na to samo lotnisko po 16-godzinnej podróży samolotem. Taki trening cierpliwości przygotowały linie Air New Zealand podróżnym, którzy chcieli dostać się z Auckland w Nowej Zelandii do Nowego Jorku. Mimo pokonania połowy trasy, samolot musiał zawrócić.
Pasażerowie Boeinga 787 należącego do linii Air New Zealand wylecieli z Auckland 17 lutego w kierunku Nowego Jorku, gdzie mieli wylądować o 17.40 czasu lokalnego. W połowie trasy samolot zawrócił, by wylądować dokładnie na tym samym lotnisku, z którego startował. Można sobie tylko wyobrazić złość podróżujących, którzy spędzili na pokładzie łącznie 16,5 godziny. Trasa, którą lecieli, należy bowiem do najdłuższych na świecie.