Sony chce standardu DVD

Firma Sony poinformowała, że jest otwarta na wszelkie dyskusje mające zakończyć rozszerzająca się "wojnę" formatów stosowaną w dziedzinie płyt DVD. Japoński gigant uznał, iż taka wojna może zaszkodzić rynkowi DVD, i że należy - wzorem kaset wideo - uzgodnić i wypromować jeden standard zapisu i odtwarzania płyt.

Firma Sony poinformowała, że jest otwarta na wszelkie dyskusje mające zakończyć rozszerzająca się "wojnę" formatów stosowaną w dziedzinie płyt DVD. Japoński gigant uznał, iż taka wojna może zaszkodzić rynkowi DVD, i  że należy - wzorem kaset wideo - uzgodnić i wypromować jeden standard zapisu i odtwarzania płyt.

"Zarówno z punku widzenia producenta, jak i klienta - jeden format jest lepszy niz kilka." - stwierdził Yukinori Kawauchi - szef działu DVD w Sony Video Group.

Na razie jednak za tym stwierdzeniem nie padły propozycje, który z istniejących obecnie formatów miałby być tym promowanym. Zapewne japoński gigant chciałby, aby to był najbardziej mu "leżący" format "BluRay", niemniej chyba nie chce zbyt wczesnym ujawnieniem swoich planów odstraszyć potencjalnych partnerów do rozmów. Z drugiej jednak strony jakiekolwiek negocjacje w tej sprawie bez zgody trzęsącego tym rynkiem Sony - nie miałyby raczej szans na powodzenie.Obecnie na rynku dostepne jest kilka odmian "klasycznego" DVD, pojawiły sie takze oferujące wiekszą pojemnośc niż zwykłe DVD nowe dyski w formatach HD DVD i "BlueRay"

Reklama

Pierwsze odtwarzacze i nagrywarki tyuch dwóch ostatnich formatów zapowiadane są na koniec 2005 roku, analitycy jednak uwazają, że im blizej daty premiery tym bardziej "krwawa" może być wojna pomiędzy firmami produkujacymi urządzenia dla krążków w różnych formatach. Przypominają jednoczesnie podobną wojnę między systemami zapisu wideo (VHS i Betamax) na poczattku lat osiemdziesiatych. Tamta wojna nie wyszła na zdrowie ani producentom, ani klientom. Ci ostatni bowiem albo zostali z drogimi magnetowidami "przegranego" i niepopularnego systemu Betamax, albo musieli płacić więcej niż powinni za urzadzenia VHS (wojna byla bowiem kosztowna i te wydatki producenci "musieli" sobie jakioś odbić). To samo grozi nam obecnie na kolejnym szczeblu rozwoju technologii.

W tej chwili mamy do czynienia z dwoma obozami. Jednemu - idącemu w "BlueRay" przewodzi Sony, TDK i Philips (współtwórca systemu VHS), drugiemu - promującemu HD DVD - patronuje Toshiba. Producenci komputerów są również zainteresowani, bowiem i u nich występuje podobny podział: Apple, Dell i HP poinformowały niedawno, że wesprą format BluRay. Podział istnieje także wśród producentów filmów. A i ich glos musi się liczyć. Mogą bowiem - przykładowo - udzielić licencji na umieszczenie filmu na płycie tylko wspierającym określony format.

Jest o co walczyć. Szacuje się że rynek samodzielnych urządzeń DVD obecnie jest wart ponad 10 mld USD (nie licząc rynku urządzeń wbudowanych w pecety, wartego co najmniej tyle samo)

Wartość rynku filmów i oprogramowania na DVD w roku 2004 wynosiła 33 miliardy USD, zaś w ciągu kolejnych pięciu lat ma wzrosnąć do 77 miliardów USD.

Znaczną cześć tych zysków może jednak zjeść wojna o formaty - uważa Sony.

Dowiedz się więcej na temat: wideo | gigant | VHS | wojna | Sony | DVD
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy