Playboy zaszkodzi Google?

Dziś rozpoczęła się oczekiwana z wielkim zainteresowaniem publiczna emisja akcji firmy Google, twórców popularnej wyszukiwarki stron internetowych o tej samej nazwie. W ostatnim momencie zebrały się jednak nad nią ciemne chmury. Wszystko przez obszerny wywiad, jaki udzielili miesięcznikowi dla dorosłych "Playboy" twórcy firmy. Larry Page i Sergiej Brin udzielili wprawdzie tego wywiadu w marcu 2004, ale wydawca miesięcznika opublikował go dopiero w edycji sierpniowej, która również pojawiła się w sprzedaży dzisiaj. Nie spodobało się to amerykańskiej komisji giełdowej (SEC). Oznacza to bowiem złamanie okresu "ciszy przedemisyjnej" - informuje serwis news.com.

Gazeta bowiem do abonentów i internautów dotarła kilka dni temu. Cała sprawa chwilowo zakończyła się burzą w szklance wody - wbrew początkowym zapowiedziom nie opóźniono bowiem startu emisji - jak to zrobiono wcześniej w przypadku podobnego naruszenia "ciszy" przez Webvan czy Salesforce, niemniej niektórzy analitycy uważają, że może to zaszkodzić wartości akcji - jeszcze przed startem. Zarówno prawnicy Google, jak i członkowie komisji SEC odmówili skomentowania zaistniałej sytuacji.

CNET
Dowiedz się więcej na temat: firmy | playboy | Google
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy