Microsoft zapłaci za Xboxa

Plotka, jakoby konsole Xbox 360 posiadały wady okazuje się prawdziwa. Początkowo Microsoft bagatelizował sprawę tłumacząc się, że jest to wada ograniczona do małej ilości konsol, teraz jednak zapłaci za to z własnej kieszeni.

Ponad jeden miliard dolarów będzie kosztować całkowity koszt naprawy konsol. Aby podlizać się swoim klientom, Microsoft zdecydował się również przedłużenie okresu gwarancyjnego na konsolę Xbox 360 na trzy lata - ma to związek z falą skarg na działanie konsoli.

Swoją opinię wygłosił również dyrektor odpowiedzialny w korporacji Microsoft za rozrywkę, tłumacząc, iż w przeciągu ostatnich miesięcy firma spotkała się z dość sporą ilością wadliwych konsol, co nie idzie w parze z początkowym założeniem.

Złośliwi wytykają korporacji fakt, iż ta od 2002 roku zainwestowała ponad 6 miliardów dolarów w samą rozrywkę, rezerwując przy tym jeden miliard na sam wydział odpowiedzialny za projektowanie konsol, tymczasem zmarnowała te pieniądze czego efektem są wcześniej wspomniane poważne wady techniczne.

Reklama

Pole do popisu w tej materii ma natomiast Sony, której konsola, jak dotąd nie sprawia dużych problemów. Oprócz samej ceny.

PCArena.pl
Dowiedz się więcej na temat: miliard | wady | Xbox | xbox 360 | Microsoft
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy