Kryzys w branży dysków twardych to oszustwo?

Producenci dysków twardych - Seagate Technology oraz Western Digital - właśnie opublikowali świetne wyniki finansowe po długim "kryzysie" w segmencie tych nośników danych.

Zawsze rozwodzono się nad faktem zbyt niskich cen dysków twardych, wspominano o spadku rentowności producentów, co z kolei miało wpływ na cięcia w oddziałach zajmujących się badaniami i rozwojem nowych rozwiązań w tej branży - sytuacja była ponura. Rok temu Samsung chciał pozbyć się swojego oddziału dysków HDD - pomimo, że projektowane przez koreńskiego producenta urządzenia radziły sobie całkiem dobrze. Do dziś cenione są twardziele z serii F1 i F3.

Sytuację tę wykorzystał Seagate, który w kwietniu 2011 roku przejął oddział Samsunga za prawie dwa miliardy dolarów. Podobnie zachowało się Hitachi. Pomimo docenianych przez klientów produktów, m.in. serii 1000.C, japońska firma zdecydowała się sprzedać swój oddział HDD korporacji Western Digital.

Reklama

Wtedy przyszła powódź w Tajlandii - klientów pozostawiono z przekonaniem o "kryzysie" dysków twardych. Mimo że sytuacje, w których w magazynach brakowało twardzieli zdarzały się bardzo rzadko, ceny nośników wzrosły nawet o 300 procent.

Mijały miesiące, wydawało się, że kryzys w branży dysków twardych nie będzie miał końca - pomimo zapewnień obu producentów o odbudowaniu fabryk dotkniętych kataklizmem.

W raporcie opublikowanym wcześniej w tym roku okazało się, że Seagate zwiększył wolumen wysyłek dysków o około dwa procent w porównaniu do ubiegłego roku. Gdzie w takim razie podział się "kryzys"? Teraz Seagate poinformowało o wydaniu 2,5 miliarda dolarów, by odkupić określoną liczbę swoich akcji. Wydanie 2,5 miliarda dolarów w niecały rok po zakupie oddziału Samsunga za dwa miliardy nie świadczy bynajmniej, by firma cierpiała z powodu kryzysu.

Western Digital również nie wydaje się poszkodowanym. Pomimo zakupu HGST (tak nazywał się oddział Hitachi zajmujący się produkcją dysków) oraz przetrwania "ciężkiego kryzysu", firma może pochwalić się dochodem no poziomie 146 milionów dolarów.

Cóż, po takich wynikach pozostaje nam czekać, aż ceny nośników wrócą do poziomu sprzed "kryzysu" - o ile kiedykolwiek tak się stanie.

Źródło: hacking.pl

Źródło informacji

hacking.pl
Dowiedz się więcej na temat: Western | Dysk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy