Kryzys finansowy na rynku IT

Analityk IT firmy PMR Paweł Olszynka uważa, że słabsze wyniki sprzedaży komputerów na świecie oznaczają spowolnienie dynamiki wzrostu branży. Pomimo tego w regionie środkowoeuropejskim wzrost na tym rynku był w III kwartale niemal dwukrotnie wyższy, niż średnia światowa.

- Komputery czy telefony komórkowe nie są już dobrami luksusowymi, z których konsumenci rezygnują w pierwszej kolejności w sytuacji recesji. Jeszcze bardziej liczyć się będzie cena kupowanego urządzenia - zaznaczył. Dodał, że dobre wyniki za III kwartał takich firm jak IBM, AMD, Apple czy Google zaskoczyły analityków. Z drugiej strony, szczególnie w 2009 r., spowolnienie może być już bardziej bolesne. We wszystkich segmentach rynku PC-tów należy spodziewać się słabszych wyników, niż prognozowane na początku tego roku - powiedział Olszynka.

Reklama

Wyjaśnił, że na tańszy sprzęt będą się decydować użytkownicy indywidualni. O ile ilościowo wzrost sprzedaży pozostanie na poziomie dwucyfrowym, w ujęciu wartościowym będzie to zaledwie kilka procent.

- Nokia podała w jednym z ostatnich komunikatów, że dla producenta najbardziej odczuwalne jest spowolnienie na rynkach rozwiniętych - w Europie Zachodniej i USA. Natomiast w przypadku rynków rosnących, najlepiej sprzedają się urządzenia najtańsze. To dość dobrze opisuje obecny trend, który będzie również widoczny w kolejnym roku - wyjaśnił Olszynka.

Jego zdaniem, firmy z sektora IT zmniejszą wydatki na badania i rozwój.

- Nie oznacza to oczywiście zaprzestania działalności badawczej, ale ograniczenie się do produktów kluczowych, o znaczeniu strategicznym - powiedział.

Ekspert Business Centre Club ds. informatyki, telekomunikacji i społeczeństwa informacyjnego Krzysztof Szubert poinformował , że z branży IT stopniowo płyną sygnały spowolnienia gospodarczego.

- Międzynarodowe korporacje już reorganizują się i podejmują działania mające na celu przygotowanie się na nadchodzące lata - HP zapowiada redukcję zatrudnienia, Dell zastanawia się nad sprzedażą swoich fabryk, a Intel notuje pierwsze od dłuższego czasu spadki sprzedaży. Podobnych zmian, czy trendów należy spodziewać się również na rynku krajowym, który odczuje to z pewnym przesunięciem w czasie - zaznaczył.

Dodał, że w pierwszym okresie zauważymy spowolnienie najprawdopodobniej w sektorze finansowo-bankowym, który był dotychczas odbiorcą blisko 20 proc. nowych technologii.

- Póki co, zakupy w branży odbywają się jeszcze z tzw. starych budżetów, chociaż widać już pewne zaostrzenie procedur i szukanie oszczędności. To, czego możemy się wkrótce spodziewać, to systematyczne obniżanie cen na sprzęt IT, szczególnie na duże systemy - poinformował.

Zdaniem analityka z firmy Audytel Grzegorza Bernatka, rynki sprzętu IT i usług odczują spowolnienie. Duże firmy, przygotowując się na ciężkie czasy, będą szukać oszczędności oraz ograniczą inwestycje.

- Skutki kryzysu w Polsce dotkną raczej firmy niezwiązane zbyt mocno z IT - branżę budowlaną, niektóre firmy produkcyjne, motoryzację. Sektor finansowy, który jest odpowiedzialny za dużą część wydatków na sprzęt, jest w Polsce w miarę stabilny. Swoich inwestycji nie będzie ograniczał sektor publiczny, który w dużej mierze finansuje je ze środków unijnych - powiedział Bernatek.

Jego zdaniem, wydatki na badania nie powinny być zmniejszone, natomiast nacisk będzie położony na rozwiązania tańsze. Dużo mogą stracić globalne firmy IT, dostarczające swoje usługi outsourcingowe oraz sprzęt dla sektora finansowego w najbardziej poszkodowanych kryzysem krajach.

W opinii Magdy Borowik z firmy IDC, trudno jest przewidzieć, jaki wpływ na rynek IT będzie miał kryzys finansowy.

- Redukcja siły nabywczej konsumentów może zaowocować zmniejszeniem popytu na nowe urządzenia, jak np. komórki. W segmencie biznesowym duży sprzęt sieciowy może odczuć spowolnienie - powiedziała.

Zdaniem Borowik, w obszarze IT najbardziej zagrożone są usługi oraz rynek oprogramowania dla biznesu.

- Sprzedaż komputerów PC utrzyma się na dotychczasowym poziomie, choć w przypadku silnego pogorszenia koniunktury nawet i ten segment może nieco stracić - dodała.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: sygnały | kryzys | sprzęt | firmy | kryzys gospodarczy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy