GIF ma 25 lat!

Niektóre standardy okazują się wyjątkowo odporne na działanie czasu. GIF ma już ćwierć wieku i w ostatnich latach przeżywa drugą młodość. Co sprawiło, że ten format grafiki mimo mijających lat wciąż jest popularny?

GIF, czyli Graphics Interchange Format narodził się 15 czerwca 1987 roku za sprawą firmy CompuServe i początkowo został nazwany GIF87a. Dwa lata później udoskonalono ten format, wprowadzając do niego m.in. obsługę animacji i przezroczystości.

Zastosowana w formacie kompresja LZW dobrze sprawdza się zwłaszcza w przypadku zapisywania obrazków o jednolitej kolorystyce, jak np. jednokolorowe logo. Co więcej, format umożliwia wykorzystanie przeplotu - grafika nie jest wczytywana od razu w całości, ale pojawia się np. co czwarta linia pikseli, a kolejne doczytywane są w dalszej kolejności. Dzięki temu można zobaczyć obrazek, zanim zostanie w całości pobrany z sieci. Współcześnie dla większości użytkowników nie ma to znaczenia, ale w czasach modemów zapewniających transfer na poziomie 33,6 kbit/s było to bardzo przydatne.

Reklama

Warto przy tym zauważyć, ze wbrew obiegowej opinii format umożliwia zastosowanie w jednym obrazie więcej, niż 256 kolorów. W praktyce, ze względu na obsługę formatu przez większość programów graficznych, liczba kolorów jest ograniczona do 256, co wyklucza zastosowanie GIF-ów np. do zapisywania zdjęć.

GIF miał szczęście - trafił w moment, gdy twórcy pierwszych stron internetowych zaczęli rozglądać się za sposobem na uatrakcyjnienie witryn, składających się przede wszystkim z tekstu. O ile stratny format JPG z powodzeniem sprawdzał się do zapisywania statycznych obrazków, a przezroczystości zaoferował w późniejszym okresie również format PNG, to GIF, mimo swoich ograniczeń dawał możliwość stworzenia animacji, zachowując przy tym mały rozmiar pliku.

Wystarczyły GIF-y składające się z choćby dwóch klatek, by statyczne do tej pory strony WWW ożyły, wypełniając się płonącymi pochodniami, animowanymi kopertami, gwiazdkami czy liniami w atakujących oczy kolorach. Z dzisiejszego punktu widzenia była to jarmarczna pstrokacizna, ale twórcy stron wypełnionych takimi animacjami byli z nich chyba bardzo dumni.

GIF od kilku lat przeżywa swoją drugą młodość. Ponieważ umożliwia łatwe tworzenie animacji i bezproblemowe osadzanie ich na stronach WWW, jest powszechnie kojarzony z ulubioną formą ekspresji wielbicieli estetyki 4chan-u czy Kwejka. Niezależnie co sądzimy o takich obrazkach, są dowodem, że GIF świetnie zniósł próbę czasu. Choć istnieją nowocześniejsze i znacznie lepsze formaty, GIF wciąż trzyma się mocno.

Łukasz Michalik

http://vbeta.pl

vbeta
Dowiedz się więcej na temat: GIF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy