Gates: Komunizm żyje!

Twórca Microsoftu Bill Gates, udzielając na targach CES wywiadu dziennikarzom serwisu news.com, stwierdził: "Uważam, że komunizm nie umarł". Zdaniem szefa firmy z Redmond, komunistami są obecnie wszystkie te osoby, które "usiłują zniechęcić do tworzenia autorów filmów, muzyki czy oprogramowania". Czyli że, lekko tylko uogólniając, są nimi prawie wszyscy użytkownicy komputerów. W jaki sposób zniechęcają twórców? Dzieląc się "po komunistycznemu, czyli każdemu według potrzeb, dobrami wyprodukowanymi przez wymienionych twórców" - twierdzi Gates.

Takim niecnym postępkom należy przeciwdziałać - uważa szef Microsoftu. Najlepiej drogą ustawową, na przykład przez patentowanie własności intelektualnej. A także przez karanie najbardziej opornych.

Publicysta serwisu BBC Bill Thompson twierdzi, że takie podejście zmienia komputer z narzędzia ułatwiającego pracę i rozrywkę w narzędzie przestępstwa. "Czy - zamiast ścigać użytkowników - nie lepiej zaoferować tym użytkownikom to, co chcą, i za cenę, jaką są w stanie zapłacić?" - pyta retorycznie Thompson.

Wypowiedź Gatesa spotkała się z błyskawiczną reakcją internautów. Wspomniany Bill Thompson sarkastycznie skomentował wypowiedź szefa Microsoftu, wydając się być zadowolonym z tego, że "zaklasyfikowano go do komuchów".

W sieci już pojawiły się - stylizowane na sztukę "wczesnoradziecką" - banery i tapety, którymi można udekorować "nasze komunistyczne komputery".

Reklama

Kilkanaście lat temu Bill Gates - wywodzący się z pokolenia "dzieci-kwiatów" - był, jak prawie wszyscy jego rówieśnicy , lekko lewicującym yuppie. Ten lewacki luz wprowadził do stworzonej z Paulem Allenem firmy Microsoft. I proszę: jak łatwo ludzie zmieniają poglądy...

Dowiedz się więcej na temat: firmy | thompson | Bill Gates | bill | komunizm
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy