Czy na antycznym dziele sztuki widać laptopa?

Wielbiciele teorii spiskowych twierdzą, że na starożytnym dziele sztuki o nazwie Nagrobek kobiety na tronie ze służącym widać... laptopa. Jakkolwiek absurdalnie to nie brzmi, warto wysłuchać ich teorii.

Dlaczego wspierający dziwna teorię o "antycznym laptopie" są pewni swojej racji? Według nich Wyrocznia Delficka, przy pomocy kapłanek, komunikowała się z o wiele bardziej zaawansowaną cywilizacją. Tak oto do Greków miał trafić laptop z nagrobka. Historycy oczywiście polemizują z tym pomysłem, według nich nie jest to nic innego jak coś na kształt starożytnej szkatułki.

Zwolennicy nietypowej teorii nie podają się, uparcie twierdząc, że "antyczny komputer" ma coś na kształt dwóch portów USB (!), a kobieta spogląda na środek ekranu, niczym na ekran notebooka. Trudno traktować ich słowa poważnie, ale rzeźba rzeczywiście wygląda interesująco.

Reklama

Internet lubi takie teorie spiskowe. Kilka tygodni temu sieci furorę robił materiał wideo opowiadający o znalezisku "austriackich archeologów", telefonie mającym 8 wieków. Tajemnicze urządzenie mieli rzekomo zostawiła po sobie cywilizacja obcych, która zamieszkiwała Ziemię setki lat temu. Czy to prawda? Wątpliwe, ale materiał wideo z tamtego "odkrycia" można znaleźć tutaj.

Nagrobek kobiety na tronie ze służącym można obejrzeć w Muzeum J. Paul Getty w Kalifornii. Nagrobek powstał we Wschodniej Grecji, około 100 lat przed naszą erą. Twórca pozostaje nieznany.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy