Apple M1 z poważną luką bezpieczeństwa

Procesor Apple M1 może posiadać poważną lukę bezpieczeństwa. Sytuacja została wykryta przez jednego z badaczy bezpieczeństwa.

Badacz bezpieczeństwa o nazwisku Hector Martin ujawnił rażącą lukę bezpieczeństwa w procesorze Apple M1. Okazuje się, że błąd pozwala na wymianę informacji pomiędzy urządzeniami.

Według Martina, podatność bezpieczeństwa w Apple M1 pozwala dwóm aplikacjom na wymianę informacji pomiędzy sobą - imponujące jest to, iż wymiana odbywa się bez użycia plików, gniazd pamięci oraz innych komponentów i zasobów systemowych. Aby naprawić tę wadę należałoby więc poprawić części sprzętowe w procesorze M1. Cała sytuacja wymaga więc gwałtownej zmiany.

Reklama

Użytkownicy niekoniecznie muszą jednak panikować. Martin twierdzi, że wykorzystanie opisywanej luki do przejęcia kontroli nad urządzeniem jest praktycznie niemożliwe. Nie da się także wykorzystać błędu poprzez uruchomienie za pomocą JavaScript.

Apple nie skomentowało całej sytuacji. Bardzo możliwe, że firma odniesie się do niej podczas zbliżającej się konferencji WWDC, która odbędzie się na początku czerwca bieżącego roku. Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko cierpliwie czekać.

Sprawdź najnowsze promocje i korzystaj z listy zakupowej ding.pl 

 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Apple M1
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy